Doniesienia o odbudowie rakietowej bazy pojawiają się zaledwie miesiąc po drugim szczycie z udziałem prezydenta USA Donalda Trumpa i przywódcy Korei Północnej Kim Dzong Una. Spotkanie zakończyło się bez porozumienia z powodu różnicy zdań dotyczącej "całkowitej denuklearyzacji" Półwyspu Koreańskiego.
Wkrótce po zakończeniu szczytu w Hanoi pojawiła się seria zdjęć satelitarnych, sugerujących zwiększoną aktywność na położonym na północy kraju poligonie rakietowym. Opinia międzynarodowa obawia się, że Korea Północna, która dysponuje bronią jądrową, może chcieć przeprowadzać kolejne testy rakiet dalekiego zasięgu.
- Północ zaczęła odbudowywać centrum, które częściowo zostało zlikwidowane w lipcu ubiegłego roku, przed szczytem północno-amerykańskim w lutym 2019 - powiedział dziennikarzom poseł Kim Min-ki po zakończeniu zamkniętego spotkania parlamentarzystów z Narodową Służbą Wywiadowczą.
- Prace są prawie zakończone, jeszcze niektóre prace konserwacyjne są w toku - dodał.
Najnowsza ocena Seulu może sugerować zwrot w oficjalnej polityce Kim Dzong Una, który zgodził się zamknąć poligon podczas spotkania z prezydentem Korei Południowej w Pjongjangu w zeszłym roku.