To komentarz Giertycha do wywiadu z Piętą opublikowanego przez portal niezalezna.pl. Poseł odnosi się tam do sprawy swojego domniemanego romansu z kobietą, którą poznał w czasie miesięcznicy smoleńskiej, a której miał m.in. obiecywać zatrudnienie w Orlenie.
Czytaj więcej:
Coś nie pasuje w historii posła Pięty
Pięta w wywiadzie zaprzecza jakoby obiecywał kobiecie pracę, stwierdza też m.in. że "ta osoba zwróciła się do niego z pewnym problemem prawnym dotyczącym jej rodziny, która miała kłopoty mieszkaniowe". - Podjąłem interwencję u prezesa spółdzielni mieszkaniowej celem wstrzymania egzekucji komorniczej - dodaje.
Giertych podkreśla, że tym samym Pięta złożył doniesienie na samego siebie. "W Pana przypadku to godne pochwały. Skończą się tym samym Pana kłopoty osobiste, gdyż zaczną się zupełnie inne" - przekonuje były wicepremier.