Polacy w Anglii pozbawieni rzetelnej pomocy prawnej

Obrona polskich obywateli to intratne zajęcie, ale angielscy adwokaci mało się do niej przykładają.

Aktualizacja: 11.09.2015 08:52 Publikacja: 10.09.2015 18:10

Polacy w Anglii pozbawieni rzetelnej pomocy prawnej

Foto: 123RF

Kradzieże, włamania, paserstwo, drobne fałszerstwa, oszustwo, przemyt osób, papierosów i alkoholu bez akcyzy – to przestępstwa, za które ścigają Polaków w Anglii. Ponad tysiąc osób usłyszało już tam wyroki. Tymczasem wielu skazanych (a także na razie oskarżonych) skarży się do tamtejszych izb adwokackich na niekompetentną pomoc prawną, jakiej udzielali miejscowi profesjonalni prawnicy. Polscy adwokaci, do których zwracają się klienci, występują do Naczelnej Rady Adwokackiej, by ta interweniowała w sprawie pozbawionych rzetelnej obrony rodaków.

Pozostawieni bez wsparcia

Według najnowszych badań w angielskich więzieniach wśród wszystkich cudzoziemców najwięcej jest właśnie Polaków – stanowią aż 9 proc. obcokrajowców odsiadujących wyrok. Pytanie tylko, czy trafili tam na skutek popełnienia przestępstwa czy przez zaniedbania adwokata, którego im przyznano.

1, 1 tys. polskich obywateli odbywa obecnie kary w brytyjskich więzieniach

– To niepokojące – ocenia adwokat Mariusz Paplaczyk. Podkreśla jednak, że na Wyspach funkcjonuje zupełnie inny niż w Polsce model wykonywania tego zawodu. Adwokaci pracują według sesji ustalanych przez sądy, od godz. 10 do 14, od poniedziałku do piątku, i kończą sprawę. Tak więc przez większość dnia są niedostępni dla klienta.

W praktyce tylko pierwsze spotkanie tuż po zatrzymaniu jest bezpośrednie, a i to nie zawsze, bo czasem adwokat łączy się z klientem przez Skype'a. Reszta to kontakt listowny, ale w języku angielskim.

150 funtów za godzinę pracy płaci Wlk. Brytania adwokatowi, który świadczy nieodpłatną pomoc

– Kiedy dodamy do tego barierę językową – bo większość angielskich adwokatów posługuje się tylko tym językiem – to rzeczywiście może dojść do zaniedbań w obronie. A nie powinno, gdyż tamtejsi adwokaci za taką pomoc (nieodpłatną) dostają naprawdę dobre pieniądze: od 50 do 150 funtów za godzinę – mówi adwokat.

Interes się kręci

O tym, że obrona polskich obywateli to intratne zajęcie, świadczyć może szybko rosnąca liczba pośredników, którzy wyłapują sprawy Polaków i kierują ich do odpowiednich kancelarii. Za taką pomoc liczą sobie średnio 50 funtów.

Kłopoty z angielskim wymiarem sprawiedliwości to niejedyny problem Polaków na Wyspie. Wielu przebywających tam boryka się jeszcze z polskim wymiarem sprawiedliwości. Do brytyjskiej policji trafia bardzo dużo wniosków polskich prokuratorów o zastosowanie europejskiego nakazu aresztowania.

– Najczęściej chodzi o jakieś niezałatwione przed wyjazdem drobne sprawy karne: kradzież, paserstwo – wyjaśnia adwokat Marta Lech, która prowadzi sprawy kilku takich klientów. Kiedy wyjeżdżali z kraju, sprawy były na etapie postępowania przygotowawczego, latami nie wyznaczano terminów rozpraw. Klienci wyjechali i zapomnieli o tym, co zostawili w kraju. Korespondencja do nich nie docierała, tak więc prokuratura rozpoczynała poszukiwania i wysyłała listy gończe. Przez to brytyjska policja ma więcej pracy.

Kradzieże, włamania, paserstwo, drobne fałszerstwa, oszustwo, przemyt osób, papierosów i alkoholu bez akcyzy – to przestępstwa, za które ścigają Polaków w Anglii. Ponad tysiąc osób usłyszało już tam wyroki. Tymczasem wielu skazanych (a także na razie oskarżonych) skarży się do tamtejszych izb adwokackich na niekompetentną pomoc prawną, jakiej udzielali miejscowi profesjonalni prawnicy. Polscy adwokaci, do których zwracają się klienci, występują do Naczelnej Rady Adwokackiej, by ta interweniowała w sprawie pozbawionych rzetelnej obrony rodaków.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP