Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie, podobnie jak wcześniej fiskus, potraktował przyznane podatniczce odszkodowanie oraz wypłacone od niego odsetki jako dwa odrębne świadczenia.
Sprawa dotyczyła kobiety, której w lipcu 2014 r. sąd okręgowy przyznał 90 tys. zł odszkodowania od szpitala, wraz z ustawowymi odsetkami od tej kwoty naliczonymi za blisko dziesięć lat. Sąd ustalił, że szpital ponosi odpowiedzialność za skutki zakażenia jej żółtaczką typu C.
Podatniczka otrzymała zasądzone kwoty. Wystąpiła o interpretację podatkową, by potwierdzić, że nie zapłaci od nich podatku dochodowego.
Dyrektor Izby Skarbowej w Katowicach uznał jednak (IBPBII/1/4511-7/15/MK), że zwolniona z podatku może być tylko kwota wypłaconego zadośćuczynienia. Nie dotyczy to natomiast odsetek. Przypomniał, że zgodnie z art. 21 ust. 1 pkt ustawy o PIT wolne od podatku są odszkodowania lub zadośćuczynienia otrzymane na podstawie wyroku lub ugody sądowej. Nie dotyczy to jednak korzyści, które podatnik mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono.
Według fiskusa zakres zwolnienia obejmuje tylko odszkodowanie za tzw. szkodę rzeczywistą, czyli poniesione straty. Wypłacone odsetki ustawowe od niego należy jednak traktować jak odszkodowanie z tytułu utraconych korzyści, które podlega PIT. Oznacza to w praktyce, że odsetki stanowią przychody z innych źródeł, o których mowa w art. 20 ust. 1 ustawy o PIT. Kobieta powinna je wykazać w zeznaniu podatkowym.