PIT: w czasie epidemii koronawirusa wcale nie jest łatwiej o ulgę mieszkaniową

Sprzedawca nieruchomości jest zwolniony z PIT, jeśli pieniądze z transakcji przeznaczy na zakup nowej.

Aktualizacja: 24.06.2020 16:22 Publikacja: 24.06.2020 07:29

Wiele transakcji kupna i sprzedaży mieszkań dokonanych przez jedną osobę prywatną może zwrócić uwagę

Wiele transakcji kupna i sprzedaży mieszkań dokonanych przez jedną osobę prywatną może zwrócić uwagę fiskusa

Foto: shutterstock

Sprzedaż domu z zyskiem nie powoduje, że od razu musimy szykować pieniądze na podatek. Można skorzystać ze zwolnienia. Warunkiem jest wydanie pieniędzy ze sprzedaży na cele mieszkaniowe.

Mamy na to trzy lata, liczone od końca roku, w którym doszło do transakcji. Ten termin obowiązuje od 1 stycznia 2019 r. (wcześniej były dwa lata).

Czytaj też: Ulga mieszkaniowa a zadatek i zaliczka przed sfinalizowaniem sprzedaży mieszkania

– Zwolnienie obejmuje taką część dochodu, jaka proporcjonalnie odpowiada udziałowi wydatków na własne cele mieszkaniowe w osiągniętych przychodach ze sprzedaży – tłumaczy Natalia Szymocha, konsultantka podatkowa w ATA Finance. I podaje przykład.

Pan Adam sprzedał mieszkanie za 600 tys. zł. Koszty to 500 tys. zł. Dochód wyniósł więc 100 tys. zł. Pan Adam poniósł wydatki na cele mieszkaniowe w kwocie 300 tys. zł. Dochód zwolniony z PIT to 50 tys. zł, co wynika z działania 100 tys. zł x 300 tys. zł/600 tys. zł. Opodatkowana jest pozostała część dochodu, tj. 50 tys. zł. PIT wyniesie 9,5 tys. zł (50 tys. zł x 19 proc.).

Co zrobić, jeśli nie zdążymy przeprowadzić inwestycji w terminie? O to zapytał nasz czytelnik. W zeznaniu PIT-39 za 2018 r. zadeklarował, że przeznaczy pieniądze ze sprzedaży domu na cele mieszkaniowe. Przez epidemię musi zweryfikować plany i nie uda mu się wydać w terminie całej kwoty. Czy powinien zapłacić PIT?

– Jeśli czytelnik zadeklarował w zeznaniu zwolnienie całości przychodu, a następnie wydał na cele mieszkaniowe jedynie część wskazanej kwoty, musi złożyć korektę. Powinien uiścić zaległość wraz z odsetkami – wyjaśnia Natalia Szymocha. Dodaje, że epidemia nie ma wpływu na zasady rozliczenia. Termin na wydanie pieniędzy na cele mieszkaniowe się nie zmienił. Jeśli czytelnik sprzedał dom w 2018 r., to ma na inwestycję dwa lata (obowiązują go bowiem stare zasady ulgi), czyli powinien wydać pieniądze do końca 2020 r.

Potwierdza to interpretacja skarbówki, którą opisywaliśmy 4 czerwca. Osobie, która o nią wystąpiła, nie pomógł argument, że nie zdąży zainwestować pieniędzy ze sprzedaży mieszkania w zakup nowego, bo inwestycja deweloperska przesunęła się właśnie z powodu epidemii.

Pamiętajmy, że jeśli od nabycia nieruchomości do jej sprzedaży minie pięć lat (liczone od końca roku, w którym ją kupiliśmy), nie musimy się przejmować podatkiem.

Sprzedaż domu z zyskiem nie powoduje, że od razu musimy szykować pieniądze na podatek. Można skorzystać ze zwolnienia. Warunkiem jest wydanie pieniędzy ze sprzedaży na cele mieszkaniowe.

Mamy na to trzy lata, liczone od końca roku, w którym doszło do transakcji. Ten termin obowiązuje od 1 stycznia 2019 r. (wcześniej były dwa lata).

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów