Jak podał portal Money.pl, Kowalczyk ujawnił na konferencji zorganizowanej przez Centrum Analityczne Polityka Insight, że decyzja polityczna w tej sprawie już zapadła. Zmiany mają być wprowadzane od 2018 r.
Minister poinformował, że przygotowaniem nowego systemu zajmie się powołany zespół roboczy przy Komitecie Rozwoju, w skład którego wchodzą ministrowie wszystkich resortów powiązanych z gospodarką. Założenia do projektu ustawy powstaną w wakacje, a najpóźniej wczesną jesienią. Natomiast prace legislacyjne mają się zakończyć do końca roku 2016. Wtedy dowiemy się, jak wysoka będzie nowa danina.
– Na razie nie będziemy podawać żadnych stawek. Trzeba je dobrze skalibrować, a będzie to możliwe dopiero na końcowym etapie – zapowiedział Henryk Kowalczyk.
Rok 2017 miałby być przeznaczony na wdrożenie nowego systemu w ZUS, urzędach skarbowych i NFZ. Operacja ma być neutralna dla budżetu.
Skutkiem zmian ma być likwidacja podatkowych stawek degresywnych, które powodują, że mniej zarabiający są bardziej obciążeni podatkami niż osoby zarabiające powyżej średniej. Ale celem nowego modelu jest także uproszczenie rozliczeń.