Zdaniem części ekspertów dochodzenie do wyznaczonego wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego minimum przez stopniowe podwyższanie nieopodatkowanej kwoty może być kwestionowane przez podatników. Będą mogli uwzględniać w rozliczeniach podatkowych kwotę wolną wynikającą z TK.
8 tys. bez podatku
TK, niespodziewanie stwierdzając 28 października ubiegłego roku niekonstytucyjność przepisów o kwocie wolnej od podatku, nie wskazał wprost jej pożądanej wysokości. TK uznał natomiast przepis o skali podatkowej za niezgodny z konstytucją w zakresie, w jakim nie przewiduje korygowania kwoty wolnej w sposób gwarantujący co najmniej minimum egzystencji.
W uzasadnieniu orzeczenia TK podkreśla, że nie jest racjonalna niezmienna kwota wolna od PIT w wysokości 3091 zł rocznie, podczas gdy ustawa o pomocy społecznej określa, że w ubóstwie żyje osoba samotna o dochodzie rocznym do 7608 zł i 6168 zł w przypadku osób żyjących w rodzinie.
Granice skrajnego ubóstwa, określanego też jako minimum egzystencji, są więc wyznaczone precyzyjnie. I zgodnie z orzeczeniem Trybunału przepisy powinny zawierać mechanizm korygowania wysokości kwoty wolnej od PIT, który zapewniałby co najmniej to minimum egzystencji.
– Sposób kalkulacji kwoty wolnej co do zasady nie musi się wprost odnosić do przepisów o pomocy społecznej, może to być np. minimalne lub przeciętne wynagrodzenie, ale musi gwarantować, że osoba uprawniona do pomocy społecznej nie jest jednocześnie zmuszana do odprowadzania podatku od znikomych zarobków – zaznacza Grzegorz Grochowina, menedżer w KPMG w Polsce.