Ewa Kopacz na antenie RDC mówiła o kandydacie Platformy Obywatelskiej w wyborach na prezydenta Warszawy. - Jarosław Kaczyński powiedział, że trzeba teraz odbić Warszawę. Rzucił nam więc rękawicę. Opozycja ją podniesie i jeszcze wygra w Warszawie. Wygra jednak, kiedy będzie miała wspólnego kandydata - oceniła.

- Uważam, że poważnie zafunkcjonuje nazwisko, które będzie kandydatem wspólnej zjednoczonej opozycji. Wtedy opozycja podniesie rękawicę, którą rzuciło PiS - dodała.

Była premier komentowała obecne stosunki jej partii z Nowoczesną. Według niej partia Ryszarda Petru ma obecnie kłopoty wizerunkowe i wpływa to na stosunki z PO. 

- Chcę powiedzieć, że Grzegorz Schetyna i Ryszard Petru rozmawiają ze sobą. Myślę, że ta opozycja jest do pozbierania i zdiagnozowania sytuacji. To właśnie od tej diagnozy będzie wszystko zależało. Jeśli nie docenimy zagrożenia, to każdy pójdzie w swoją stronę i różnie może się ułożyć. My jednak będziemy walczyć o Warszawę i jestem przekonana, że wygramy - komentowała.

Kopacz dodała także, że trzyma kciuki za Donalda Tuska. Wierzy także, że po zakończeniu kadencji na stanowisku szefa Rady Europejskiej wystartuje w wyborach prezydenckich. - Ktoś taki jak Donald Tusk jest nam bezwzględnie potrzebny. Donald Tusk nie tylko wystartuje, lecz także prawdopodobnie te wybory wygra –oceniła