Spotkanie na Old Trafford miało niecodzienny przebieg. Trener gospodarzy Ole Gunnar Solskjaer już w pierwszej połowie był zmuszony wykorzystać wszystkie trzy zmiany. Urazów doznali Ander Herrera, Juan Mata i zastępujący go Jesse Lingard. W Liverpoolu do przerwy nie dotrwał Roberto Firmino.

Obu drużynom przydałby się ktoś taki jak Leo Messi. Argentyńczyk zdobył hat tricka w hicie ligi hiszpańskiej (już 50. w karierze), Barcelona pokonała na wyjeździe Sevillę 4:2, choć do przerwy przegrywała 1:2. Katalończycy ze spokojem mogą się przygotowywać do dwumeczu z Realem: najpierw w półfinale Pucharu Króla (środa), później w lidze (sobota).

Bayern wywiera presję na Borussię, choć skromne zwycięstwo nad Herthą (1:0) chwały mu nie przynosi. Kontuzji doznał ponownie Kingsley Coman, a jedyną bramkę strzelił Javi Martinez. Robert Lewandowski nie miał w sobotę łatwego życia, w końcówce starł się z Karimem Rekikiem. – Faul był, ale nie na czerwoną kartkę. Nie uderzyłem go ani rękami, ani głową, a on padł jak Mike Tyson – opisał sytuację holenderski obrońca.

Lewandowski we wszystkich rozgrywkach w tym sezonie uzbierał 25 goli. Najlepszym polskim strzelcem jest teraz Krzysztof Piątek, który bramkę numer 26 zdobył w wygranym 3:0 spotkaniu z Empoli.

To był jego 18. gol w Serie A – depcze po piętach Cristiano Ronaldo (19), który w weekend nie powiększył swojego dorobku (Juventus pokonał na wyjeździe Bolognę 1:0, Wojciech Szczęsny dostał wolne). Równych sobie nie ma polski as w Pucharze Włoch, gdzie prowadzi z ośmioma trafieniami. Jeśli we wtorek dorzuci kolejne, może przybliżyć Milan do finału. Jego zespół jedzie do Rzymu, by zmierzyć się z Lazio (21.00, TVP Sport).