W czwartek Naczelny Sąd Administracyjny wydał pięć korzystnych wyroków dla mieszkańców willowego osiedla w Krakowie. Przesądził, że Stowarzyszenie Przyjaciół Woli Duchackiej ma prawo walczyć o swoje w postępowaniu o wydanie warunków zabudowy dla pięciu bloków z usługami w parterze. Chodzi o wstrzymanie budowy bloków wielorodzinnych w środku osiedla domów jednorodzinnych.
Czyta także: Lex deweloper nie taki straszny, jak go malują
Prezydent Krakowa odmówił stowarzyszeniu udziału w postępowaniach o wydanie warunków zabudowy dla tych pięciu bloków. Uznał, że nie spełnia ono warunków z art. 31 kodeksu postępowania administracyjnego. Przepis ten pozwala uczestniczyć w postępowaniu organizacji społecznej, jeśli jest to uzasadnione celami statutowymi i przemawia za tym interes społeczny. Obie przesłanki liczą się łącznie. W tym zaś wypadku stowarzyszenie nie wykazało istnienia żadnej. Podobnego zdania było samorządowe kolegium odwoławcze oraz czterokrotnie Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie.
Ze statutu stowarzyszenia wynika, że działa w obronie Woli Duchackiej. W związku z tym uczestniczy m.in. w postępowaniach administracyjnych, w których zachodzi konieczność ochrony charakteru i walorów poszczególnych osiedli tej dzielnicy.
SKO i WSA przyznały, że wprawdzie wymienione w statucie cele co do zasady uzasadniają udział stowarzyszenia w postępowaniu o wydanie warunków zabudowy, ale nie oznacza to, że ta organizacja może automatycznie brać udział w każdym postępowaniu. W tych zaś wypadkach organizacja reprezentuje partykularne interesy mieszkańców Woli Duchackiej, a nie interes społeczny.