Tydzień z życia frankowicza - przegląd wydarzeń (część 5). Komentuje Tomasz Pietryga

Na początku tygodnia frank nieco osłabł, by na koniec wrócić do swojego poziomu 3,87 zł i w dalszym ciągu nie widać perspektyw, aby miało się to zmienić.

Aktualizacja: 09.11.2019 19:48 Publikacja: 09.11.2019 14:37

Tydzień z życia frankowicza - przegląd wydarzeń (część 5). Komentuje Tomasz Pietryga

Foto: Adobe Stock

W poniedziałek. „ Rzeczpospolita" rozpoczyna od bardzo ważnej analizy stawiając tezę, że w październiku polskie sądy częściej orzekały na korzyść frankowiczów.

Od 3 października, gdy Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał wyrok w polskiej sprawie frankowej, do 30 października zapadło w polskich sądach 26 wyroków w sprawach hipotek walutowych. Osiem było niekorzystnych dla klientów, z czego tylko dwa były prawomocne, a w jednym przypadku skierowano sprawę do ponownego rozpoznania – wynika z zestawienia przygotowanego przez firmę Votum dla „Rzeczpospolitej".

W 18 sprawach wyroki były jednoznacznie korzystne dla klientów, z czego cztery były prawomocne. Gdy klienci wygrywali, sześć przypadków dotyczyło przewalutowania na złote po kursie zaciągnięcia z pozostawieniem stopy LIBOR, w ośmiu przypadkach sąd stwierdzał nieważność umowy. Jeden wyrok oznaczał ponowne rozpatrzenie przegranej wcześniej przez klienta sprawy, inny zastosowanie średniego kursu NBP (traktujemy to jako porażkę klienta).

To oznacza, że trend batalii z bankami powoli się odwraca, we wcześniejszych miesiącach banki częściej były górą w sporach frankowych.

Czytaj: Wyroki w październiku na korzyść frankowiczów

Tego samego dnia na stronach prawnych 'Rz" opisuje ciekawe orzeczenie Sądu Najwyższego dotyczące małżeńskich sporów majątkowych z kredytem hipotecznym w tle. Otóż SN stwierdził, że otrzymujący po rozwodzie dom czy mieszkanie z hipoteką bierze je po cenie, jakby nie były obciążone. Gdyby dług spłacał później jeden z byłych małżonków, może pozwać drugiego o rozliczenie się. (syg. I CSK 713/17).

W poniedziałek Sąd Okręgowy w Warszawie, odroczył do stycznia proces małżeństwa Dziubaków, , których sprawie zajmował TSUE wydał głośnie orzeczenie 3 października br. Powód? Przystąpienie do procesu Rzecznika Praw Obywatelski, który poprosił o termin na zaprezentowanie swego stanowiska ( syg. XXVC 2514/19).

We Wtorek. W dodatku „Rzecz o prawie" ciekawa analiza Tomasza Parkasiewicza, dyrektora Centrum Mediacji Gospodarczej przy samorządzie radców prawnych. Przekonuje on, że mediacji kryje się realna szansa na efektywne rozwiązanie sporu np. o umowy na kredyty frankowe, i to przy uwzględnieniu interesów obu ich stron. W praktycznym ujęciu mediacja ma bowiem charakter zorganizowanego postępowania o dobrowolnym charakterze, w którym obie strony podejmują próbę samodzielnego osiągnięcia porozumienia w celu rozwiązania sporu, korzystając z pomocy mediatora. Zamiast bezrefleksyjnie wkraczać na drogę procesu racjonalne jest rozważenie próby osiągnięcia stanu sprawiedliwości z pominięciem drogi sądowej. Obie strony umowy kredytowej mogą ubiegać się o to jednocześnie, działając w porozumieniu, jak też każda z nich jest legitymowana do jednostronnego zainicjowania mediacji, przy późniejszej akceptacji takiej propozycji rozwiązania sporu przez drugą.

Czytaj: Tomasz Parkasiewicz: W mediacji każdy wygrywa

Również na stronach prawnych warszawski radca prawny Paweł Bieżuński przestrzega przed zbyt dużym optymizmem konsumentów po wyroku TSUE (C-260/18., pisząc, że choć wyrok wiele kwestii rozjaśnił, to jednocześnie inne skomplikował. Chodzi o problem, jak rozliczają się strony nieważnych umów, i związana z tym kwestia przedawnienia roszczeń banków.

- Błędem jest utożsamianie chwili powstania roszczenia z jego wymagalnością. W myśl ogólnej zasady wyrażonej w art. 455 kodeksu cywilnego, jeśli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika. Od daty wezwania należy zatem liczyć wymagalność roszczenia zwrotnego. Należy mieć na uwadze, że decyduje nie chwila faktycznego wezwania do zapłaty, ale potencjalna najwcześniejsza chwila, w której wierzyciel mógł z takim wezwaniem wystąpić (art. 120 kodeksu cywilnego)- pisze radca.

Czytaj: Przedawnienie ws. frankowiczów nie będzie proste

W czwartek. Weszły w życie przepisy znowelizowanego kodeksu postępowania karnego ( Dz.U z 6 sierpnia 2019, poz. 1469). Zdaniem ekspertów gruntowne spowodują, że sądy cywilne i gospodarcze przyspieszą.

Czytaj: Od czwartku sądy cywilne i gospodarcze mają przyśpieszyć

W piątek. Złe informacje dla wchodzących w spór z bankami. Zdaniem Marka Domagalskiego publicysty prawnego najgłośniejsza sprawa frankowiczów, czyli państwa Dziubaków, nabiera jeszcze większych rumieńców po wyroku TSUE. Ich bank nie ustępuje wskazując możliwe koszty rozwiązania umowy, czego się domagają. Składać się mogą na nie: zwrot niespłaconego kredytu, wynagrodzenie za 11 lat korzystania z kredytu (400 tys. zł), a nawet licytacja mieszania.

Według wskazań prawników Dziubaków jest to 170 tys. zł nadal niespłaconego kredytu i 300 tys. zł za ewentualne bezumowne korzystanie z niego. Bardzo możliwe, że te ostrzeżenia sprawiły, że państwo Dziubak wnieśli o wyłączenie jawności pierwszej po wyroku TSUE rozprawy.

W czwartek przedstawiciele Raiffeisen Banku na konferencji rozwinęli przedstawioną przed sądem zaledwie skrótowo argumentację i prawdopodobną strategię. Dodajmy, że bank ten ma ok. 45 tys. kredytów walutowych, z czego 80 proc. we frankach i ok. 1500 spraw w sądach, których w ostatnio przybywa po ok. 50 miesięcznie.

Przypomnimy, że w wyroku z 3 października 2019 r., odpowiadając na pytanie warszawskiego sądu, właśnie w sprawie Dziubaków, TSUE stwierdził, że unijna dyrektywa o nieuczciwych warunkach umów nie pozwala, aby sąd krajowy eliminując klauzulę niedozwoloną, a konkretnej mechanizm indeksacyjny, przerzucał ryzyko walutowe na konsumenta przez uzupełnienie luki krajowymi przepisami, jeśli kredytobiorca sobie tego nie życzy.

W ocenie banku, taka opcja jest dopuszczalna, ale jako ostateczność, zasadą winno być zaś ratowanie umowy i zastąpienie usuniętego mechanizmu np. kursem średnim NBP, który jest kompromisowy dla stron.

Czytaj: Frankowicze: banki po Luksemburgu nie ustępują

Na tych samych stronach kolejny wyrok korzystny dla frankowiczów Sąd Najwyższy przyznał, że stwierdzając nieważność umowy kredytowej sąd powinien zbadać i wskazać jej skutki dla frankowicza ( syg. IV CSK 13/19).

Czytaj: Wyrok frankowy musi wskazywać skutki

Natomiast na stronach ekonomicznych Maciej rudkę analizuje sytuację sektora bankowego, prognozując że w IV kwartale mogą pojawić się zwiększone rezerwy na sądowe sprawy dotyczące hipotek walutowych.

Czytaj: Frankowe sprawy obciążą banki

O stanowisku banków w sporach frankowych mówił też w piątek w rzeczpospolita.tv Jerzy Bańka, wiceprezes Związku Banków Polskich.

Zobacz: Jerzy Bańka: Spory dotyczące kredytów frankowych

W poniedziałek. „ Rzeczpospolita" rozpoczyna od bardzo ważnej analizy stawiając tezę, że w październiku polskie sądy częściej orzekały na korzyść frankowiczów.

Od 3 października, gdy Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał wyrok w polskiej sprawie frankowej, do 30 października zapadło w polskich sądach 26 wyroków w sprawach hipotek walutowych. Osiem było niekorzystnych dla klientów, z czego tylko dwa były prawomocne, a w jednym przypadku skierowano sprawę do ponownego rozpoznania – wynika z zestawienia przygotowanego przez firmę Votum dla „Rzeczpospolitej".

Pozostało 92% artykułu
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Co dalej z podsłuchami i Pegasusem po raporcie Adama Bodnara
Opinie Prawne
Ewa Łętowska: Złudzenie konstytucjonalisty
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Podsłuchy praworządne. Jak podsłuchuje PO, to już jest OK
Opinie Prawne
Antoni Bojańczyk: Dobra i zła polityczność sędziego
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Likwidacja CBA nie może być kolejnym nieprzemyślanym eksperymentem