Piotr Misiło: W głosowaniu sms-owym usunięto mnie z Nowoczesnej

- Liczyłem na proces przed sądem koleżeńskim. Katarzyna Lubnauer bała się, że mógłbym przekonać kolegów. Wolała nie ryzykować. Podjęła decyzję, że to zarząd mnie wyrzuci - mówił na konferencji w Sejmie były poseł Nowoczesnej Piotr Misiło.

Aktualizacja: 30.11.2018 10:21 Publikacja: 30.11.2018 10:00

Piotr Misiło

Piotr Misiło

Foto: Twitter/Nowoczesna

- Wczoraj podczas mojego wystąpienia Katarzyna Lubnauer poinformowała mnie, że w drodze głosowania sms-wego zostałem usunięty z partii. Moi koledzy i koleżanki się oburzyli. Powiedzieli, że się nie zgadzają. Że to są metody niedopuszczalne. Nie przypuszczałem, że mogę zostać usunięty z partii za krytykę - powiedział w Sejmie Piotr Misiło.

- Nie zgadzam się z tym, co się działo na Śląsku. Tylko przyznanie się do błędu może dać gwarancje, że do tego nie dojdzie w przyszłości - komentował poseł odwołując się do przejścia Wojciecha Kałuży do PiS.

- Nie ja jestem najważniejszy. Najważniejsza jest Koalicja Obywatelska i możliwość odsunięcia PiS od władzy. Namawiałem kolegów do ściślejszej współpracy, bo KO osiągnęła sukces. Przyszłość Nowoczesnej widzę tylko w ramach KO. Nie ma innej drogi. Historia po roku 89 pokazuje, że tylko duże bloki mogą wygrywać wybory. Będę zachęcał kolegów z byłej partii, aby się integrowali - dodał Misiło.

- Droga, którą obrała Nowoczesna, nie jest drogą najlepszą. Wielokrotnie o tym mówiłem Katarzynie Lubnauer - kontynuował.

Czytaj także:

Misiło: Za Śląsk w Nowoczesnej powinna polecieć głowa

List struktur do posłów Nowoczesnej: Misiło walczy tylko o swoje przetrwanie

Misiło zawieszony. Odpowiada Lubnauer

- Chcę życzyć Nowoczesnej sukcesów, budowania dalej podmiotowej partii, by każdy z nich spełnił polityczne marzenia, aby mogli odegrać wielką rolę w historii Polski, aby chcieli razem wystartować do PE. Aby zatrzymali rzezimieszków z PiS. Tę partię należy zdelegalizować - zwrócił się do posłów Nowoczesnej.

Zapytany o swoją przyszłość, Misiło odpowiedział, że na tę chwilę zostanie posłem niezrzeszonym. - To dla mnie nowa sytuacja. Nie spodziewałem się tego. Liczyłem na proces przed sądem koleżeńskim. Katarzyna Lubnauer bała się, że mógłbym przekonać kolegów. Wolała nie ryzykować. Podjęła decyzję, że to zarząd mnie wyrzuci. Ubolewam nad tym - skomentował.

Zapytany, czy z Nowoczesnej mogą odejść kolejni posłowie, Misiło powiedział, że nie ma w tej sprawie informacji.

- Wczoraj podczas mojego wystąpienia Katarzyna Lubnauer poinformowała mnie, że w drodze głosowania sms-wego zostałem usunięty z partii. Moi koledzy i koleżanki się oburzyli. Powiedzieli, że się nie zgadzają. Że to są metody niedopuszczalne. Nie przypuszczałem, że mogę zostać usunięty z partii za krytykę - powiedział w Sejmie Piotr Misiło.

- Nie zgadzam się z tym, co się działo na Śląsku. Tylko przyznanie się do błędu może dać gwarancje, że do tego nie dojdzie w przyszłości - komentował poseł odwołując się do przejścia Wojciecha Kałuży do PiS.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Nieoficjalnie: Znamy "jedynki" KO w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Są ministrowie
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?
Polityka
Listy KO na Śląsku do europarlamentu bez Jerzego Buzka. Za to z europosłem Lewicy
Polityka
Śmiszek: Hyc z rządu do PE? W Brukseli też się ciężko pracuje
Polityka
Szymon Hołownia kontra Julia Przyłębska. "Nie wykonam postanowienia TK"
Polityka
Marta Lempart: Trzecia Droga nie jest demokratycznym ugrupowaniem