Projekt ustawy "Za życiem" przygotowany przez PiS skrytykował też poseł Nowoczesnej Piotr Misiło, który przekonywał, iż "ze względów moralnych i etycznych jest nie do przyjęcia".
Z kolei posłanka Joanna Scheuring-Wielgus mówiła w TVN24, że propozycja PiS to "kpina, ochłap", ponieważ kobieta, która urodzi niepełnosprawne dziecko potrzebuje pomocy przez całe życie, które musi poświęcić dziecku. - Ten projekt rzucono tylko dlatego, że kobiety wyszły na ulice - dodała nawiązując do tzw. czarnych protestów, które odbywały się w Polsce przeciwko zakazującemu aborcji projektowi autorstwa Ordo Iuris (ostatecznie został odrzucony przez Sejm).
Projekt ustawy o wsparciu kobiet w ciąży i ich rodzin "Za życiem" został wcześniej przyjęty przez rząd. W czwartek zajmie się nim sejmowa komisja. Przewiduje on m.in., że z tytułu urodzenia ciężko chorego dziecka przysługiwać będzie jednorazowe świadczenie w wysokości 4 tys. zł.
W projekcie ustawy o wsparciu kobiet w ciąży i ich rodzin "Za życiem" zapisano, że Rada Ministrów w terminie do 31 grudnia 2016 r. przyjmie program kompleksowego wsparcia dla rodzin "Za życiem", opracowany na podstawie odrębnych przepisów.
Jak czytamy w projekcie, program dotyczy w szczególności: wczesnego wspomagania rozwoju dziecka; opieki, w tym paliatywnej lub rehabilitacji dzieci posiadających odpowiednie zaświadczenie, wsparcia dla kobiet w ciąży i ich rodzin w przypadku ciąży powikłanej oraz pomocy w zabezpieczeniu szczególnych potrzeb, w tym mieszkaniowych. Program może być również skierowany do rodzin z dzieckiem niepełnosprawnym, o którym mowa w przepisach o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych.