Należąca do Google firma zapowiada, że algorytm będzie rzadziej polecał użytkownikom "zawartość z pogranicza", a także filmy, które mogą dezinformować użytkowników w "szkodliwy sposób".
"Zawartość z pogranicza" (borderline content) to wszelkie filmy zawierające informacje o rzekomo istniejących cudownych lekach na groźne choroby; filmy przekonujące, że Ziemia jest płaska; a także filmy, zawierające nieprawdziwe informacje o wydarzeniach historycznych - np. o zamachu na WTC - wyjaśnia Google.
Google podkreśla, że choć takie filmy nie naruszają regulaminu YouTube, to jednak "są tego bliskie" (stąd mowa o "zawartości z pogranicza").
YouTube od dawna był krytykowany za to, że za jego pośrednictwem rozpowszechniane są teorie spiskowe i ekstremistyczne poglądy - a filmy je zawierające są polecane użytkownikom na podstawie ich profilowania dokonywanego przez algorytm YouTube.
W styczniu dziennikarze "Washington Post" odkryli, że po wpisaniu w wyszukiwarce YouTube inicjałów liberalnej sędzi Sądu Najwyższego Ruth Bader Ginsburg, serwis proponuje filmy przygotowane m.in. przez skrajną prawicę, z których wynika np. że Ginsburg jest utrzymywana przy życiu przez lekarzy za pomocą nielegalnych leków. Liczba takich filmów przewyższała liczbę nagrań zawierających rzetelne informacje.