Pośrednik ma trzy lata na domaganie się prowizji

Obowiązek zapłaty prowizji z tytułu umowy o pośrednictwa w obrocie nieruchomościami wygasa dopiero po trzech latach.

Publikacja: 16.07.2015 19:03

Pośrednik ma trzy lata na domaganie się prowizji

Foto: 123RF

Sąd Najwyższy oddalił skargę kasacyjną dwóch spółek, które nie chciały zapłacić prowizji agentce nieruchomości. Chodziło o 252 tys. zł.

Spór trwał od 2005 r. Pośredniczka poszukiwała atrakcyjnych działek na sprzedaż. Znalazła przeszło 3 tys. ha. Podpisała ze spółką, do której należał grunt, umowę pośrednictwa. Z chętną na grunt podpisała drugą umowę. Gdy zawarły transakcję, zażądała prowizji. Obie spółki odmówiły. Jedna twierdziła, że umowy pośrednictwa nie zawierała. Druga zarzuciła, że jej jest nieważna, bo narusza zasadę walutowości. Cena za mkw. została określona w euro, a nie w złotówkach.

Pojawił się też zarzut przedawnienia roszczenia. Pośredniczka wystąpiła więc do sądu okręgowego, a ten prowizję zasądził od obu spółek.

Jego zdaniem nie doszło do naruszenia zasady walutowości, bo odniesienie w umowie pośrednictwa do obcej waluty było sposobem na obliczenie ceny w złotówkach. Stwierdził też zawarcie drugiej umowy pośrednictwa.

Nie doszło też do przedawnienia. Termin roszczeń z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej wynosi trzy lata.

Sąd Najwyższy przyznał rację sądom niższych instancji. Jego zdaniem liczy się znaczenie nadawane oświadczeniu woli z chwili jego składania.

Bez znaczenia jest późniejsza zmiana sposobu jego rozumienia przez którąkolwiek ze stron. Sąd niższej instancji prawidłowo ustalił, że strony łączyła umowa pośrednictwa.

Sygnatura akt: III CSK 346/14

Sąd Najwyższy oddalił skargę kasacyjną dwóch spółek, które nie chciały zapłacić prowizji agentce nieruchomości. Chodziło o 252 tys. zł.

Spór trwał od 2005 r. Pośredniczka poszukiwała atrakcyjnych działek na sprzedaż. Znalazła przeszło 3 tys. ha. Podpisała ze spółką, do której należał grunt, umowę pośrednictwa. Z chętną na grunt podpisała drugą umowę. Gdy zawarły transakcję, zażądała prowizji. Obie spółki odmówiły. Jedna twierdziła, że umowy pośrednictwa nie zawierała. Druga zarzuciła, że jej jest nieważna, bo narusza zasadę walutowości. Cena za mkw. została określona w euro, a nie w złotówkach.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP