Kredyty we frankach: o nieuczciwości decyduje treść umowy

Konsumenci łatwiej i szybciej będą mogli wykazać nadużycia po stronie kredytodawcy, czyli abuzywność postanowień kontraktu.

Aktualizacja: 20.06.2018 19:37 Publikacja: 20.06.2018 17:56

Kredyty we frankach: o nieuczciwości decyduje treść umowy

Foto: 123rf

Dzięki najnowszej uchwale Sądu Najwyższego konsumenci uzyskają mocniejszą pozycję np. w sporach frankowych z bankami.

W środę Sąd Najwyższy w poszerzonym, siedmioosobowym, składzie pod przewodnictwem prezesa Izby Cywilnej Dariusza Zawistowskiego podjął uchwałę, że „oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone, dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy".

Teoria i praktyka

Uchwała Sądu Najwyższego zapadła na wniosek Aleksandry Wiktorow, rzecznika finansowego. W uzasadnieniu wniosku zaprezentowała ona analizę kilkudziesięciu wyroków potwierdzających rozbieżność orzecznictwa. Część sądów uznawała, że dla oceny, czy indywidualna umowa zawiera nieuczciwe postanowienie, wystarczająca jest jej treść oraz okoliczności jej zawarcia, ewentualnie czynności poprzedzające. Inna grupa orzeczeń sądów przyjmowała z kolei, że decydujące znaczenie ma to, czy sporne postanowienie w praktyce wykonywane było nieuczciwie, a więc na niekorzyść konsumenta. Inaczej mówiąc, spór dotyczył tego, czy konsument ma wykazać przed sądem tylko fakt wpisania do kontraktu klauzuli niedozwolonej, np. pozwalającej bankowi ustalać dowolnie i jednostronnie oprocentowanie na podstawie nieprecyzyjnych i nieweryfikowalnych dla konsumenta kryteriów. I do tego stanowiska skłaniała się rzecznik.

Sądy z drugiej grupy żądają nadto wykazania przez konsumenta, że dane postanowienie rzeczywiście naruszało ich interesy, np. że uiszczał z tego powodu wyższe opłaty.

Dodajmy, że we wrześniu 2017 r. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł w sprawie kredytów frankowych (C-186/16). Uznał, że oceniając, czy warunki umowy miały nieuczciwy charakter, należy brać pod uwagę datę zawarcia umowy z uwzględnieniem wszystkich okoliczności, o których ją zawierający mógł wtedy wiedzieć i które mogły wpływać na jej późniejsze wykonanie.

Uchwała Sądu Najwyższego rozwiewa te wątpliwości w duchu wpisującym się w orzecznictwo TS UE.

– Przesądzone przez SN stanowisko jest atrakcyjne dla konsumenta z dwóch powodów. Po pierwsze, radykalnie upraszcza proces, bo sąd badać będzie teraz tylko treść umowy, a nie sposób jej wykonania, co wymagało wielu rozpraw i przesłuchań świadków. Po drugie, wynik procesu będzie bardziej przewidywalny i szybszy. Mając zaś orzeczoną abuzywność umowy, konsument będzie miał mocniejszą pozycję przetargową w rozmowach z bankiem – ocenia Mariusz Korpalski, radca prawny, zajmujący się m.in. sprawami frankowiczów.

Bankierzy patrzą w przyszłość

– Nie jestem pewien, czy rzeczywiście uchwała SN okaże się tak korzystna dla konsumentów, kredytobiorców – ocenia z kolei skutek uchwały mec. Jerzy Bańka, wiceprezes Związku Banków Polskich. – Rozwiązanie umowy wskutek abuzywności jej postanowienia oznaczać będzie, że jej strony będą musiały zwrócić sobie to, co uzyskały. Kredytobiorca będzie musiał oddać skonsumowany kredyt z odsetkami, a nie każdego na to stać. Dopiero przyszłość i praktyka pokażą w pełni, jakie jest znaczenie uchwały SN.

Po uchwale nie powinno już być wątpliwości, że podstawą roszczeń osób spłacających kredyty frankowe nie są pozaprawne argumenty, np. wzrost rat kredytowych, ale właśnie klauzule abuzywne, które nie wiążą kredytobiorcy. Wciąż jest jednak sporne, nawet między prawnikami zajmującymi się tymi sprawami, jaka jest najlepsza dla kredytobiorcy strategia przy rozliczaniu się z bankiem. A opcji jest wiele, najważniejsze są zaś pieniądze, a zwłaszcza ich brak.

Dodajmy, że uchwała zapadła na posiedzeniu niejawnym, a uzasadnienie na piśmie będzie znane prawdopodobnie za miesiąc.

sygn. akt III CZP 29/17

Dzięki najnowszej uchwale Sądu Najwyższego konsumenci uzyskają mocniejszą pozycję np. w sporach frankowych z bankami.

W środę Sąd Najwyższy w poszerzonym, siedmioosobowym, składzie pod przewodnictwem prezesa Izby Cywilnej Dariusza Zawistowskiego podjął uchwałę, że „oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone, dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy".

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Edukacja i wychowanie
Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe