Okazuje się, że faktyczne wykorzystywanie nieruchomości na cele mieszkaniowe nie daje gwarancji użytkownikowi wieczystemu, że się uwłaszczy.
Tak było w wypadku mieszkańca Ińska. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Szczecinie (II SA/Sz 638/19) uznał, że burmistrz tego miasta miał rację, odmawiając mu wydania zaświadczenia potwierdzającego przekształcenie gruntu, na którym wybudował dom, bo ten miał status rekreacyjny. To pierwsze tego rodzaju rozstrzygnięcie. Budzi ono kontrowersje.
Oficjalnie czy faktycznie
Mieszkaniec Ińska skarżący niekorzystną decyzję nie pogodził się z odmową przekształcenia użytkowania wieczystego do działki. Wybudował na niej dom i w nim zamieszkał. Bez problemu także zameldował się. W urzędzie przedstawił dokumenty, z których wynikało, że dom służy do stałego zamieszkania. Dla burmistrza było to zdecydowanie za mało. Okazało się bowiem, że budynek stoi na działce, która ma status rekreacyjny, co wynika z miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.
Czytaj też:
Przekształcenie użytkowania wieczystego: Droga do własności gruntów ma być prostsza