#RZECZoPRAWIE - Dorota Gardias: Strajk łatwo rozpocząć, trudniej go zakończyć

- Na godz. 13 nie mamy nowej propozycji ze strony rządu. Dzisiejsza konferencja prasowa pani premier pokazuje, że rząd nadal proponuje nauczycielom dokładnie to, co zostało wczoraj podpisane między rządem a NSZZ "Solidarność" - mówiła w poniedziałkowym wydaniu #RZECZoPRAWIE Dorota Gardias, przewodnicząca Rady Dialogu Społecznego.

Aktualizacja: 08.04.2019 16:03 Publikacja: 08.04.2019 15:04

Dorota Gardias

Dorota Gardias

Foto: tv.rp.pl

Zaznaczyła, że  w każdym momencie jest gotowa zwołać posiedzenie Rady Dialogu w trybie pilnym i usiąść do negocjacji.

Na co liczyła premier Beata Szydło przedstawiając dziś bardzo podobne rozwiązania do tych, które znalazły się w podpisanym wczoraj porozumieniu? - zapytał red. Tomasz Pietryga.

- Myśmy tego porozumienia nie widzieli. Nie było więc czego przemyśleć. Porozumienie zostało podpisane tylko z "Solidarnością" w świetle kamer, nie w naszym pomieszczeniu. Dopiero z telewizji dowiedziałam się, że jest i że zostało opublikowane. Dziś chodziło o to, żeby przedstawić społeczeństwu co podpisała "Solidarność" z rządem. Oczywiście i rząd i "Solidarność" mieli prawo to zrobić. Tylko to, co stało się wczoraj - i uprzedziłam o tym stronę związkową - nie ma formuły Rady Dialogu, dzieje się poza Radą Dialogu - stwierdziła Dorota Gardias.

Jak powiedziała zawarte porozumienie jest bardzo skomplikowane. Przypomniała, że propozycje związkowe były takie: najpierw 1000 zł , potem było 30 proc. czyli 700 zł, a potem było 30 proc. w rozbiciu na dwie transze.

- Ja zaproponowałam rozbicie na 3 transze. Ze strony rządu też padły propozycje, a w piątek dodatkowo propozycja zwiększenia pensum, która poruszyła środowisko i także "Solidarność" się na nią nie zgodziła. Nie ma o niej mowy w porozumieniu - powiedziała Dorota Gardias. - Od dziś mamy propozycję pięciu punktów, ale cztery z tych punktów to jest wszystko to, co pani minister Anna Zalewska wprowadziła w system od początku swojej, a teraz się z tego wycofali. Czyli nauczyciele dostali to, co już mieli trzy i pół roku temu. Ale trzeba powiedzieć, że skutki finansowe są tam niewielkie. Tam jest ogromna ilość zapisów, dodatków. To wszystko rozmydla sprawę. Jestem zwolennikiem negocjowania przede wszystkim postulatu płacowego, bo groźba strajku wynikała tylko z postulatu płacowego.

Czytaj też:

Szydło zaprasza do rozmów. ZNP prosi uczniów o zrozumienie

Strajk nauczycieli: szkoły można zamknąć

Strajk nauczycieli. RPO: egzaminy mogą zostać unieważnione

Ankieta „Rzeczpospolitej”: ile zarabiają nauczyciele

Przewodnicząca Rady Dialogu Społecznego stwierdziła, że sytuacja, w której trzy centrale związkowe nie mają jednego stanowiska wobec rządu, jest daleka od ideału.

- Ale nie czuję się, żeby być autorytetem moralnym, sędzią dla pana Ryszarda Proksy. "Solidarność" ma prawo mieć inne zdanie. Ona nadal jest w Radzie Dialogu i moją rolą jest traktować ich z ogromnym szacunkiem. Związkowcy z innych organizacji mają prawo do emocji.

Dorota Gardias zaznaczyła, że dobrze jej się pracowało z wicepremier Beatą Szydło, która jej zdaniem wykazała się ogromnym talentem negocjacyjnym.

- Pani premier ma predyspozycje psychologiczne i charakterologiczne do prowadzenia negocjacji. Dzięki jej obecności te rozmowy przebiegały kulturalnie. Abstrahując od tego, co ostatecznie znalazło się na stole.

W ocenie przewodniczącej RDS trudno obecnie przewidzieć, w którą stronę rozwinie się sytuacja.

- Wszyscy wiedzą, że nauczycielom należy się podwyżka. Proszę pamiętać, że łatwo rozpocząć strajk, ale trudno go zakończyć. Być może musi się pojawić nowa propozycja. Wszystko jest możliwe. Ja mogę tylko być gotowa do tego, by w każdym momencie zasiąść do rozmów.

Dorota Gardias w #RZECZoPRAWIE: 

Zaznaczyła, że  w każdym momencie jest gotowa zwołać posiedzenie Rady Dialogu w trybie pilnym i usiąść do negocjacji.

Na co liczyła premier Beata Szydło przedstawiając dziś bardzo podobne rozwiązania do tych, które znalazły się w podpisanym wczoraj porozumieniu? - zapytał red. Tomasz Pietryga.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Zawody prawnicze
Korneluk uchyla polecenie Święczkowskiego ws. owoców zatrutego drzewa
Konsumenci
UOKiK ukarał dwie znane polskie firmy odzieżowe. "Wełna jedynie na etykiecie"
Zdrowie
Mec. Daniłowicz: Zły stan zdrowia myśliwych nie jest przyczyną wypadków na polowaniach
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego