Coraz większe spustoszenia wywołuje decyzja Tomasza Kowalczewskiego o unieważnieniu Listy Przebojów Trójki po zwycięstwie „Twój ból jest lepszy niż mój” Kazika.
– Znając dyrektora Tomasza Kowalczewskiego, mam prawo przypuszczać, że nie wiedział, kim jest Kazik, a usłyszał o nim przy okazji piosenki „Twój ból jest lepszy niż mój”, kiedy kazano mu ją zdjąć z anteny – powiedział nam wieloletni dziennikarz Trójki pragnący zachować anonimowość. – Zasada działania była prosta: dyspozycje wydawał Krzysztof Czabański, szef Rady Mediów Narodowych, a potem kontaktowała się z podwładnymi prezes Polskiego Radia Agnieszka Kamińska. Dyrektor Kowalczewski polecił „zrobić coś z Kazikiem” Piotrowi Metzowi, kierownikowi redakcji muzycznej Trójki.
„Dokonano manipulacji przy liczeniu głosów oddawanych na poszczególne piosenki, co zafałszowało wynik końcowy” – argumentował dyrektor Kowalczewski.
„Jeżeli mówimy o cenzurze – to został w wyniku tych machinacji z liczeniem głosów na Listę Przebojów Trójki ocenzurowany głos słuchaczy” – powiedział Krzysztof Czabański w RMF-FM. Zapewnił, że Polskie Radio nie prowadzi „żadnej wojny z artystami”.
Tymczasem nasz rozmówca twierdzi, że ingerencja w Trójce wywołała niepokój o konsekwencje w Ministerstwie Kultury, które próbowało łagodzić sytuację na poziomie jednego z wiceministrów. Bez skutku.