"Cyberpunk" pobił "Wiedźmina". Gracze surowsi od krytyków

Najbardziej wyczekiwana gra bije na Steamie rekordy, a przedsprzedaż mile zaskoczyła, ale są też narzekania na niedoróbki. Inwestorzy i gracze liczą teraz na kolejnego „Wiedźmina".

Aktualizacja: 11.12.2020 10:09 Publikacja: 10.12.2020 21:00

"Cyberpunk" pobił "Wiedźmina". Gracze surowsi od krytyków

Foto: materiały prasowe

Inwestorzy wykorzystali czwartkową premierę „Cyberpunka" do realizacji zysków. Rano kurs CD Projektu tracił 4 proc., a po południu przecena, przy wysokich obrotach, sięgała 7 proc.

Czytaj także: Od zera do bohatera. Historia twórców "Cyberpunka" i "Wiedźmina"

„Cyberpunk" cieszy się rekordowym zainteresowaniem na Steamie, a przedsprzedaż wyniosła 8 mln sztuk, przebijając oczekiwania zarządu.

– To liczba, która przekracza to, o czym marzyliśmy – przyznaje Adam Kiciński, prezes CD Projektu.

– Dane o liczbie pre-orderów i liczba jednocześnie grających na Steamie są bardzo wysokie, CD Projekt pod tym względem wielokrotnie poprawił osiągnięcia „Wiedźmina 3" – podkreśla Łukasz Kosiarski, analityk BM Pekao.

Co dalej po premierze

Z drugiej strony płyną głosy o błędach w grze. To w dużej mierze dlatego średnia ocena graczy na Steamie wynosiła rano 71 pkt (na 100). Po południu wzrosła do 73, ale i tak jest znacząco niższa, niż wystawiona przez recenzentów na portalu Metacritic (91/100).

Zarząd deklaruje, że studio pracuje nad wyeliminowaniem błędów i że zdecydowana ich większość zostanie usunięta. Zarząd nie odnosi się do szacunków analityków dotyczących prognoz sprzedaży gry (średnio zakładają one około 20 mln w 2020 r. i około 30 mln w ciągu 12 miesięcy).

– Generalnie projekt należy uznać za sukces. Powstała jedna z najlepszych gier na świecie, a przedsprzedaż wydaje się być lekko powyżej oczekiwań rynku. Obserwowany spadek notowań może wynikać m.in. z tego, że inwestorzy zastanawiają się, jak będzie wyglądać krzywa sprzedaży po słabszych recenzjach i czy część graczy nie wstrzyma się na razie z zakupem, czekając na konsole nowej generacji, na których gra działa lepiej – mówi Kacper Koproń, analityk Trigon DM.

Oczekiwanie na „Cyberpunka" mocno wywindowało wycenę giełdową studia. Po uwzględnieniu czwartkowej przeceny kapitalizacja spółki wynosi 37 mld zł. To wprawdzie aż o 9 mld zł mniej niż w poniedziałek, kiedy kurs notował historyczny szczyt. Ale jednocześnie o ponad 40 proc. więcej niż 12 miesięcy temu.

Tymczasem na rynku pojawiają się pytania, co może być kolejnym czynnikiem wzrostu CD Projektu.

– Nie zakładałbym, że studio zdecyduje się na kolejną franczyzę AAA (gra wysokobudżetowa – red.), raczej będzie bazować na dwóch dotychczasowych – „Wiedźminie" i „Cyberpunku". Czynnikiem wzrostu może być natomiast tryb multiplayer „Cyberpunka", który zapowiadany jest na 2022 r. Zobaczymy, jakie do tego czasu pojawią się dodatki do gry i czy spółka będzie w stanie utrzymać tzw. community graczy do premiery multiplayera – mówi ekspert Trigona. Jego zdaniem multiplayer może pozwolić na bardziej powtarzalne wyniki, nie tak uzależnione od premier ukazujących się co kilka lat.

Gracze i inwestorzy liczą też na kolejnego „Wiedźmina", ale studio odcina się od jakichkolwiek deklaracji. Warto jednak odnotować niedawną wypowiedź Marcina Iwińskiego z zarządu. „Fajnie byłoby kiedyś wrócić do świata Wiedźmina" – stwierdził.

Gorąco w sklepach stacjonarnych

Zamówienia cyfrowe odpowiadały za 74 proc. przedsprzedaży „Cyberpunka",a pozostałe 26 proc. stanowiła dystrybucja fizyczna.

Jeszcze żadna gra nie miała tak szerokiej dystrybucji, od 12 grudnia znajdzie się także w ofercie sieci Lidl, co w przypadku premier takich produktów jest ewenementem. Obecnie „Cyberpunka 2077" sprzedają głównie sklepy z elektroniką oraz platformy internetowe i potwierdzają, że zainteresowanie jest ogromne.

– W przedsprzedaży do klientów trafiło kilka tysięcy sztuk, a w dzień premiery do południa sprzedała się podobna liczba egzemplarzy – mówi Wioletta Batóg, rzecznik MediaMarkt. – Żadna inna gra w grudniu nie zadebiutowała i to wpłynie na jej popularność w sezonie świątecznym – dodaje.

Inni sprzedawcy potwierdzają, że Polacy masowo ruszyli do sklepów.

– Zainteresowanie grą „Cyberpunk 2077" jest wręcz rekordowe. Na empik.com prowadziliśmy przedsprzedaż tego tytułu i z dnia na dzień notowaliśmy bardzo duże zwyżki w liczbie egzemplarzy zamawianych przedpremierowo – mówi Monika Marianowicz, rzecznik Empiku. – Od dziś (10 grudnia – red.) gra jest dostępna na półkach. O tym, że był to tytuł bardzo wyczekiwany i murowany bestseller, świadczy fakt, że fani od pierwszych minut otwarcia sklepów zaczęli go masowo kupować – dodaje.

Sprzedawcy zwracają uwagę, że w ostatnich tygodniach odbyły się premiery nowych generacji konsol PS5 i Xbox Seriers, które także wyprzedały się w sklepach na pniu, a mimo ograniczeń w funkcjonowaniu handlu nabywcy nie rezygnują z zakupów.

– Zainteresowanie grą było i jest ogromne. Widzimy to zarówno w kontekście liczby sprzedanych egzemplarzy w przedsprzedaży, jak i zamówień internetowych, które pojawiły się zaraz po północy – mówi Michał Mystkowski, rzecznik Media Expert.

Sprzedawcy spodziewają się, że wynik poprzedniego rekordzisty, czyli produkcji „Wiedźmin 3", jest zdecydowanie do powtórzenia czy wręcz pobicia. 10 grudnia sieci obsłużyły też zdecydowaną większość zamówień z przedsprzedaży.

Inwestorzy wykorzystali czwartkową premierę „Cyberpunka" do realizacji zysków. Rano kurs CD Projektu tracił 4 proc., a po południu przecena, przy wysokich obrotach, sięgała 7 proc.

Czytaj także: Od zera do bohatera. Historia twórców "Cyberpunka" i "Wiedźmina"

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Media
Nowy „Plus Minus”: 20 lat Polski w UE. Dobrze wyszło (tylko teraz nie wychodźmy!)
Media
Unia Europejska i USA celują w TikToka. Chiński gigant uzależnia użytkowników
Media
Wybory samorządowe na celowniku AI. Polska znalazła się na czarnej liście
Media
Telewizje zarobią na streamingu. Platformy wchodzą na rynek reklamy
Media
Koniec ekspansji platform streamingowych? Netflix ukryje dane