Prof. Kazimierz Kik, politolog, publicysta i znany ekspert TVP Info, odniósł się w rozmowie z Onetem do wyników sondażowych exit poll niedzielnych wyborów parlamentarnych. Zgodnie z nimi, Prawo i Sprawiedliwość zdobyło 43,6 proc. głosów, Koalicja Obywatelska 27,4 proc., Lewica 11,9 proc., Polskie Stronnictwo Ludowe 9,6 proc., a Konfederacja 6,4 proc. Jeśli wyniki nie ulegną zmianie, partia rządząca będzie miała większość bezwzględną w parlamencie.
- Jeśli sondażowe wyniki się potwierdzą i PiS będzie w stanie rządzić samodzielnie, w mojej opinii postawi na podobną strategię co ostatnio: ostry początek i spokojniejsza końcówka - twierdzi prof. Kazimierz Kik.
Czytaj także: Chrabota: PiS wygrywa i rządzi sam
- Jeśli PiS nie załatwi sprawy sądów i mediów, to będzie miał małe szanse na dalsze rządzenie. To są działania niezbędne. W partii jest przekonanie, że pierwsze zamieszanie na przełomie 2015 i 2016 roku wynikało z faktu, że wszystko mieli zablokowane. Sądy i media przeciwko sobie. Dlatego teraz to powinien być priorytet - dodaje.
Jak uważa, partia Jarosława Kaczyńskiego ma nawet na celu przejęcie niektórych mediów prywatnych. W jaki sposób zamierza to zrobić?