Wolność słowa dla ludzi, nie dla sztucznej inteligencji

Bez profesjonalnych, niezależnych mediów demokracja kuleje, a mediów nie będzie bez dziennikarzy. Jak sprawić, by ten zawód znów był sexy?

Publikacja: 13.06.2025 07:42

Globsec Forum w Pradze. Mówi Zoltán Varga, właściciel Central Media Group

Globsec Forum w Pradze. Mówi Zoltán Varga, właściciel Central Media Group

Foto: Krzysztof Adam Kowalczyk

- W przyszłym budżecie Unii Europejskiej znajdzie się koperta dla mediów – takie nieoficjalne wieści dotarły z Brukseli do Věry Jourovej, w poprzedniej kadencji wiceprzewodniczącej Komisji Europejskiej, a obecnie prorektora Uniwersytetu Karola w Pradze. Poinformowała o tym na odbywającym się właśnie w stolicy Czech forum Globsec, poświęconym przyszłości Europy,  obronności, bezpieczeństwu cyfrowemu i wojnie propagandowej Rosji z Zachodem, prowadzonej w serwisach społecznościowych. Zalewające je fake’i kształtują obraz świata wielu milionów Europejczyków. W sposób wygodny dla Kremla.

Ile na propagandę wydają Rosja i Węgry?

- Rosja wydaje na propagandę 8 mld dolarów rocznie - zwraca uwagę Nicola Careem, wiceprezes i redaktor naczelna Radio Free Europe/Radio Liberty. Kieduje rozgłośnią nadającą do 23 krajów, w tym Rosji i Iranu. Donald Trump niedawno zablokował przeznaczone dla rozgłośni amerykańskie finansowanie. - Wydatki na media publiczne nie są obciążeniem, ale inwestycją - przekonuje Nicola Careem. Bo rzetelna informacja jest podstawą demokracji, jej brak demokrację niszczy.

W przyszłym budżecie Unii Europejskiej znajdzie się koperta dla mediów

Věra Jourova, w poprzedniej kadencji wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej

- Na Węgrzech rząd Viktora Orbána wydaje na propagandę 1,2 mld euro rocznie - informuje Zoltán Varga, właściciel Central Media Group, jednej z największych niezależnych firm medialnych w tym kraju (w Polsce akcjonariusz Gremi Media, wydawcy „Rzeczpospolitej”). I właśnie za niezależność jego firma płaci na Węgrzech odcięciem od reklam zamieszczanych przez związane z rządem Orbana firmy. 

- Korzystać z zagranicznego finansowania nie możemy, bo władza wprowadziła przepisy, które karzą za to grzywną równą pieciokrotności otrzymanego dofinansowania i uznaniem za zagranicznego agenta (jak w Rosji - red.) - wyjaśnia Zoltán Varga.

Trzeba zastanowić się jak zachować zawód dziennikarza. Obecnie nie jest sexy, dziennikarze nie są dobrze opłacani. Musimy uczynić ten zawód na nowo bardzo atrakcyjnym

Zoltán Varga, właściciel Central Media Group

Jak sobie radzą klasyczne media?

Czytelnicy i widzowie wprawdzie odpływają masowo do internetu i serwisów społecznościowych, ale - jak podkreśla Katarzyna Kieli, szefowa Warner Bros. Discovery Poland, właściciela TVN i TVN24 - w chwilach znaczących wydarzeń, właśnie w profesjonalnych, klasycznych mediach szukają informacji. A profesjonalne media muszą kosztować. I adaptować się do zmieniającego się otoczenia.

Może w Polsce media sobie jakoś radzą, bo to duży rynek, ale w małych krajach, np. w Bułgarii mają zdecydowanie pod górkę, wynika z wypowiedzi Ivo Prokopieva, założyciela i głównego akcjonariusza tamtejszych Economedia Publishing Group (wydawcy takich tytułów jak „Capital” i „Dnevnik”). - Najpierw pojawił się internet, do którego uciekły w kryzysie reklamy. A teraz model subskrypcyjny, który jest świętym Graalem wydawców, jest niszczony przez AI - mówi Prokopiev.

Czy sztuczna inteligencja niszczy media? 

W wyszukiwarce czytelnik otrzymuje streszczenie interesujących go informacji, bez linków do tekstów. - AI zajmuje przygotowanie tego może 1,5 minuty, dziennikarz pisze tekst godzinę, półtorej - podkreśla Zoltán Varga.

Co więcej teksty „pisane” są przez AI na podstawie informacji przygotowanych przez media. w ten sposób Big Techy pozbawiają dziennikarzy i wydawców z wypracowanych przez nich dochodów. 

Nic dziwnego - jak zauważa Prokopiev - że zawód reportera przestał być atrakcyjny i nie garną się doń młodzi ludzie. Dominują w nim 50-60-latki. W innych branżach moża zdecydowanie dużo więcej zarobić. 

Dlaczego reporterzy są potrzebni?

Dziennikarzy ubywa w całej Europie, sztuczna inteligencja może ten proces przyspieszyć.- Jest ważna rzecz, której nie zrobi AI, a dziennikarze mogą: są na miejscu, często blisko linii frontu, dają świadectwo - mówi Nicola Careem. Na dodatek AI często przyczynia się do szerzenia dezinformacji, np. ostatnio zdjęcie z Kalifornii przedstawiające żołnierzy leżących na ziemi opisały jako fotografię z Afganistanu z 2021 r.

Dla kogo wolność słowa? I dlaczego nie dla AI?

- Jestem zdania, że wolność słowa jest fantastyczną sprawą, ale dla istot ludzkich, nie dla sztucznej inteligencji.Gdybyśmy to prawo przyznali AI, Rosja nie musiałaby inwestować w tysiące botów. Zniszczyłaby swoją maszynerią całą naszą przestrzeń informacyjną - uważa Věra Jourova.  

Zoltán Varga jest zdania, że jakoś trzeba AI regulować, ale trzeba też pamiętać, że jest to niezwykle efektywne narzędzie, więc prywatny biznes tak czy inaczej będzie po nie sięgał. 

Czy dotować media? A jeśli tak, to jak?

- Jednocześnie trzeba zastanowić się jak zachować zawód dziennikarza. Obecnie nie jest sexy, dziennikarze nie są dobrze opłacani. Musimy uczynić ten zawód na nowo bardzo atrakcyjnym - uważa Zoltán Varga

Prokopiev jest zdecydowanym zwolennikiem dotowania przez Unię profesjonalnych mediów, skoro - jak zwraca uwagę - stać ją na dotowanie kwotą 1 tys. Euro rocznie każdej krowy we Francji.  

- Nie jestem pewna czy media należy finansować z pieniędzy podatników - kręci głową Jourova. Jej zdaniem, warto sięgnąć po pieniądze tam, gdzie zniknęły. A więc w grę wchodzi podatek cyfrowy nakładany na światowych gigantów internetowych oraz ewentualne grzywny za łamanie prawa europejskiego.

Zoltán Varga uważa, że dobrym wzrostem wspierania mediów jest Pluralis. To wehikuł wspierający media będący koalicją mediów, funduszy i liczących się inwestorów (jest udziałowcem m.in. Gremi Media, wydawcy „Rzeczpospolitej”.

- W przyszłym budżecie Unii Europejskiej znajdzie się koperta dla mediów – takie nieoficjalne wieści dotarły z Brukseli do Věry Jourovej, w poprzedniej kadencji wiceprzewodniczącej Komisji Europejskiej, a obecnie prorektora Uniwersytetu Karola w Pradze. Poinformowała o tym na odbywającym się właśnie w stolicy Czech forum Globsec, poświęconym przyszłości Europy,  obronności, bezpieczeństwu cyfrowemu i wojnie propagandowej Rosji z Zachodem, prowadzonej w serwisach społecznościowych. Zalewające je fake’i kształtują obraz świata wielu milionów Europejczyków. W sposób wygodny dla Kremla.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Media
Disney broni Dartha Vadera przed AI. „Midjourney to bezdenna studnia plagiatu”
Media
Właściciel TVN dzieli się na dwie części. Co z polską telewizją?
Media
„Życie Warszawy” powraca! Nowy serwis informacyjny dla mieszkańców stolicy
Media
Dzieci w szponach reklamy. Zobacz, co warto wiedzieć
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Media
Zrozumieć świat na nowo. „Rzecz o geopolityce” – nowy podcast „Rzeczpospolitej”