Patryk Dobek zabłysnął na Stadionie Śląskim w Chorzowie, gdzie odbywał się Memoriał Janusza Kusocińskiego. Nie dość, że wygrał zawody World Athletic Continental Tour Silver, to do tego uzyskał rewelacyjny czas. Wynik 1.43,73 jest jego nowym rekordem życiowym, lepszym od poprzedniego aż o 1,02 sek. Rezultat ten dał mu prowadzenie na listach światowych w tym sezonie .

- Trudno powiedzieć, co jeszcze mogę zrobić do igrzysk w Tokio po tym, jak tak znacznie pobiłem rekord życiowy. Po prostu zrealizowałem cel, jaki wyznaczył mi trener. Ten poprosił mnie o to, bym postarał się wykończyć ten bieg. Na 500. metrze widziałem, że rywale przechodzą na zewnętrzny tor, a ja biegłem tuż przy krawężniku. To była powtórka z rozrywki z hali. Przechodziłem po wewnętrznym torze i to zaowocowało - mówił halowy mistrz Europy na 800 m w rozmowie z Onetem.

Wynik, jaki uzyskał Dobek na Stadionie Śląskim, pozwala upatrywać go w roli jednego z kandydatów do medali w igrzyskach olimpijskich w Tokio.

Dobek w Chorzowie mocno zbliżył się do rekordu Polski Pawła Czapiewskiego, który w 2001 r. uzyskał czas 1.43,22. On też był prowadzony przez trenera Króla. W polskich tabelach historycznych przed 27-latkiem są jeszcze Adam Kszczot - 1.43,30 i Marcin Lewandowski - 1.43,72.