Prof. Zoll odniósł się do faktu skierowania przez Andrzeja Dudę nowelizacji ustawy o IPN do Trybunału Konstytucyjnego (to tzw. kontrola następcza, ponieważ wcześniej prezydent podpisał ustawę). Ustawa jest źródłem kryzysu dyplomatycznego w relacjach Polski z Izraelem i USA - artykuł 55 ustawy penalizuje bowiem przypisywanie - wbrew faktom - odpowiedzialności narodowi polskiemu za zbrodnie popełnione w czasie II wojny światowej. Izrael obawia się, że przepis ten będzie wykorzystywany do ukrywania prawdy o zbrodniach dokonywanych przez Polaków w czasie wojny.
Komentując opinie, że TK może "poprawić" ustawę o IPN kwestionując budzący kontrowersje przepis, prof. Zoll zwrócił uwagę, iż "Trybunał nie jest do naprawiania ustaw".
- Trybunał jest do stwierdzania, czy ustawa jest konstytucyjna, czy nie jest - dodał.
Prof. Zoll stwierdził jednocześnie, że w obecnym TK "zasiadają osoby, które nie mają kompetencji wymaganych przez konstytucję".
- Mocno wątpliwe są kompetencje osoby, która jest traktowana za prezesa Trybunału - mówił również.