Chociaż zdecydowana większość Polaków (95 proc.) zgadza się z poglądem, że oddawanie długów jest obowiązkiem moralnym, to wiele osób uważa, że są pewne czynniki usprawiedliwiające niewywiązywanie się z regulowania należności. Jak wynika z Raportu KPF „Moralność Finansowa Polaków. Edycja II", 29 proc. Polaków jest skłonnych wytłumaczyć osobę, która jest zatrudniona „na czarno", aby uniknąć spłacania długów. Jednocześnie, 27 proc. badanych mogłoby usprawiedliwić ludzi świadomie ukrywających swój majątek przed wierzycielem. Blisko co piąty ankietowany (22 proc.) nie uznaje za nic złego częstej zmiany rachunku bankowego w celu uniknięcia zajęcia środków przez komornika.

Wyniki raportu wskazują również, że prawie co czwarty Polak dopuszcza również zatajanie informacji uniemożliwiających wzięcie kredytu (18 proc.). Dużym problemem związanym z brakiem odpowiedzialności wśród kredytobiorców jest nieczytanie umów przed ich podpisaniem, co – według wyników badania - usprawiedliwiłoby aż 31 proc. społeczeństwa.

Raport wskazuje, że ludzie mający problem ze spłatą kredytów wykazują wyższy stopień moralnego przyzwolenia na nieetyczne zachowania, niż ci, systematycznie regulujący swoje zobowiązania finansowe. Statystycznie, osobą najczęściej usprawiedliwiającą nieetyczne zachowania jest mieszkaniec wielkiego miasta (pow. 500 tys. mieszkańców), mężczyzna w średnim wieku z wyższym wykształceniem.

- Choć w większości uważamy, że długi trzeba spłacać, to jedna trzecia Polaków akceptuje świadome omijanie tej konieczności. Takie działania nie tylko są moralnie naganne, ale mogą też powodować bolesne, prawne konsekwencje dla samego dłużnika – mówi Monika Janus, rzecznik prasowy Krajowej Rady Komorniczej. – Przed nami jeszcze długa droga w uczeniu się odpowiedzialności w zakresie korzystania z produktów finansowych. Chociaż ciągle jesteśmy społeczeństwem na dorobku, a Polacy mają ambicje aby zarabiać więcej, to zamiary te nie powinny stanowić usprawiedliwienia dla działań nieetycznych czy niezgodnych z prawem – podsumowuje Monika Janus.