Reklama

Saakaszwili - kłopotliwy gość ze Wschodu

Gdy się wydawało, że więcej międzynarodowych kłopotów nam nie grozi, że na Polskę spadło już wszystko, co mogło, i teraz będziemy się powolutku odbijali od dna, w Warszawie pojawił się Micheil Saakaszwili.

Aktualizacja: 13.02.2018 21:38 Publikacja: 13.02.2018 18:26

Saakaszwili - kłopotliwy gość ze Wschodu

Foto: Fotorzepa, Jerzy Haszczyński

A wraz z nim przyjechały problemy ukraińskiej polityki wewnętrznej. Tylko tego nam tu jeszcze brakowało – stosunki z Kijowem są wystarczająco napięte z powodu historii sprzed kilkudziesięciu lat. Teraz Warszawa stała się w dodatku miejscem, z którego Saakaszwili prowadzi swoją ostrą kampanię przeciwko władzom ukraińskim. I w mniejszym stopniu – gruzińskim.

I w Gruzji, gdzie był prezydentem w latach 2004–2013, i na Ukrainie, gdzie później był gubernatorem Odessy, jest najbardziej dla świata rozpoznawalnym przeciwnikiem władz, co nie znaczy, że najgroźniejszym.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Komentarze
Tomasz Krzyżak: Winę za znaczący spadek zaufania do Kościoła ponoszą wyłącznie biskupi
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Wyryki, drony i rakieta. Jak Rosja rozgrywa chaos informacyjny w Polsce
Komentarze
Marek Kozubal: Wyryki niech się wszystkim wryją w pamięć. Wojsku i rządowi też
Komentarze
Jacek Czaputowicz: Minister Wang Yi w Warszawie. Nie jest to najlepszy adresat apeli, by Chiny wpłynęły na Putina
Komentarze
Jerzy Haszczyński: Niemiecka broń zamiast reparacji. Nie tędy droga do pojednania
Reklama
Reklama