Europa jutra. Silna, czyli jaka?". To myśl przewodnia tegorocznego forum. Ktoś powie – to pytanie. Tak, również pytanie, a nawet tysiąc albo i więcej pytań o politykę, gospodarkę, walutę, przyszłość i formę integracji. Bo zjednoczona Europa to proces, permanentne dzianie się wokół niej historii, która codziennie domaga się stawiania pytań i znajdywania odpowiedzi.

Jednak jest w tym haśle coś więcej niż tylko ten ogrom ważnych pytań. Jest i teza. Teza, że Europa może przetrwać jako liczący się organizm wyłącznie wtedy, kiedy będzie silna. Słaba, zdezintegrowana, skłócona, pełna wzajemnych roszczeń i pretensji nie wytrzyma konfrontacji z rozpędzonymi potęgami świata, jak Ameryka, czy rozpędzającymi się, jak Chiny. A ten wyścig o przyszłość dopiero się zaczął.

Ambitny duopol superpotęg USA i Chińskiej Republiki Ludowej ma za sobą liczny peleton aspirujących do nowych ról w globalnej polityce. To wciąż marząca o światowej roli i niewykorzystująca swojego potencjału Rosja, kraje Mercosur ze swoim gigantycznym i chłonnym rynkiem czy przeżywająca eksplozję demograficzną Afryka. Europa ma się kogo obawiać i z kim rywalizować. Nie można mieć co do tego wątpliwości.

Zdajemy sobie z tego w Polsce świetnie sprawę, choć nie do końca mam przekonanie, że debata na te tematy wybrzmiewa dostatecznie głośno. Zbyt często przykrywa ją polityka narodowa. Kłócimy się o sprawy krajowe, jakbyśmy byli na marginesie europejskiego projektu. A przecież jesteśmy nie tylko liderem poszerzenia UE z 2004 roku, ale też jednym z największych organizmów państwowych i gospodarczych zjednoczonej Europy. Nikt więc nas z refleksji europejskiej nie zwalnia.

Dlatego cieszę się, że organizatorzy Forum wzięli na szyld w tym roku właśnie ten temat. Życzę sobie i wszystkim uczestnikom Forum znakomitej dyskusji i wymiany myśli. Świetnie się składa, że do Krynicy przyjedzie tylu gości z zagranicy. Mam nadzieję, że ich obecność tylko pogłębi dyskusję, a im udowodni, jak wielki potencjał ma Polska. Zarówno w sferze polityki, jak i gospodarki. Właśnie takiej promocji Polsce dziś potrzeba jak powietrza.