Haszczyński: Była katedra, nie ma katedry, będzie katedra

Cóż za kontrast. Z jednej strony - postęp technologiczny: niesłychane tempo, coraz doskonalszy smartfon, dziś 3D, jutro 5G, a pojutrze inteligencja tak sztuczna, że już lepsza niż ta prawdziwa. I groźniejsza.

Aktualizacja: 16.04.2019 19:52 Publikacja: 16.04.2019 13:30

Haszczyński: Była katedra, nie ma katedry, będzie katedra

Foto: AFP

Z drugiej strony: świątynia, którą budowały i podziwiały dziesiątki pokoleń, płonie tak, jak płonęły najważniejsze dzieła przed wiekami - żywiołowo. Pożar uczy pokory także dziś. Strażacy mają samochody, supersprzęt i superkombinezony, mają wiedzę i komputery. Ale po kilkudziesięciu minutach od pierwszego zauważonego płomienia ogień trawi już dach katedry Notre Dame i pada iglica.

Czytaj relację na żywo: Pożar katedry Notre Dame 

Najnowocześniejsza technologia przydała się przede wszystkim do tego, by po całym świecie w błyskawicznym tempie rozprzestrzeniły się zdjęcia płonącej świątyni w centrum Paryża. A wraz z nimi refleksja - o sprawach, które nie zaprzątają zazwyczaj głowy użytkownikom mediów społecznościowych, choć może by i chcieli.

Raz mądra, raz głupia, raz naiwna refleksja o sacrum, o religii, o Kościele, wieczności, przemijaniu, kruchości.

Prawie każdy, niezależnie od poglądów, wiary czy niewiary, zatrzymuje wzrok na niezwykłych kadrach - z padającą iglicą lizaną przez piekielny ogień czy z uratowanym krzyżem i ołtarzem za mgiełką dymu i na tle zachowanych murów świątyni. Już może nie prawie każdy, ale znacząca  mniejszość, przypomina sobie, że ten pożar wybuchł w Wielki Tydzień.

Prezydent Fracji mówi: Notre Dame to nasza historia, nasza literatura, miejsce, w którym przeżywaliśmy najważniejsze chwile. To o Francuzach. Ale to i historia dla wszystkich Europejczyków, dla wszystkich chrześcijan, ludzi Zachodu i tych, dla których Zachód jest ważny. To też nasza kultura.

Katedra była, trwała i trwała. Nagle jej nie ma. Ale będzie. Zostanie odbudowana. Są odpowiednie decyzje na najwyższym szczeblu ostentacyjnie świeckiego państwa, miliarderzy obiecują setki milionów na przywrócenie najważniejszej świątyni paryżanom, Francuzom, Europejczykom, chrześcijanom i całemu światu.

Czy odbudowie murów będzie towarzyszyła odbudowa w sferze, o której przez dłuższą chwilę myśleliśmy patrząc na płomienie pożerające katedrę? Na masową skalę pewnie nie, ale może wśród zmienionych jednostek będą takie, które w przyszłości staną się trendsetterami nowej rzeczywistości.

Z drugiej strony: świątynia, którą budowały i podziwiały dziesiątki pokoleń, płonie tak, jak płonęły najważniejsze dzieła przed wiekami - żywiołowo. Pożar uczy pokory także dziś. Strażacy mają samochody, supersprzęt i superkombinezony, mają wiedzę i komputery. Ale po kilkudziesięciu minutach od pierwszego zauważonego płomienia ogień trawi już dach katedry Notre Dame i pada iglica.

Czytaj relację na żywo: Pożar katedry Notre Dame 

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej