Raport ze śledztwa dotyczącego przyczyn katastrofy przedstawiła minister transportu Etiopii Dagmawit Moges.

Wyjaśniła, że załoga wielokrotnie podejmowała procedury zalecane przez producenta, ale nie zdołała odzyskać kontroli nad samolotem.

Podjęcie procedur poświadczyły linie lotnicze, do których należał Boeing, dyrektor wykonawczy Tewolde GebreMariam podkreślił, że jest dumny z profesjonalizmu pilotów.

 Boeing 737 MAX 8 linii Ethiopian Airlines rozbił się 10 marca tuż po starcie z lotniska w Addis Abebie. Maszyna leciała do do Nairobi w Kenii. Zginęło 157 osób, w tym dwóch Polaków. Na pokładzie byli pasażerowie z 33 państw.

Konsekwencją katastrofy było uziemienie samolotów tego typu przez niemal wszystkie linie lotnicze na świecie. Boeing zapowiedział aktualizację oprogramowania systemu MCAS.