...i na gospodarkę
W ostatnim czasie polska gospodarka wysyła wiele sprzecznych sygnałów i stąd trudność w ich interpretacji. Nie ulega jednak wątpliwości, że firmy do inwestycji się nie kwapią. Według prognoz Credit Agricole dynamika inwestycji w tym roku wyniesie 5,8 proc., a w 2020 r. będzie o 1 pkt proc. niższa. W zeszłym roku przekraczała 7 proc.
Coraz częściej wskazuje się symptomy globalnego spowolnienia, przywołując przykłady z gospodarki USA, Chin, Niemiec czy UE. Pracodawcy RP podkreślają, że obawa przed spowolnieniem gospodarczym powoli staje się czymś powszechnym. A skoro tak, to tylko czekać, kiedy realnie się zmaterializuje.
Według strategii odpowiedzialnego rozwoju mieliśmy osiągnąć w 2020 r. 25-proc. stopę inwestycji, a w minionym roku nie przekroczyliśmy 18 proc. Pracodawcy twierdzą, że to skutek ogromnej nadprodukcji, niestabilności i niespójności przepisów. Na to nakłada się rosnący fiskalizm i działania nakierowane na zwiększanie opodatkowania firm: kontrole, przepisy dotyczące raportowania schematów podatkowych, iluzoryczna ochrona przez interpretacje podatkowe.
Z kolei Sonia Buchholtz, ekspertka Konfederacji Lewiatan, wskazuje na trzy przyczyny wolniejszych inwestycji. Pierwszą jest niedostateczna podaż kompetentnych pracowników, która prowadzi do szybkiego wzrostu wynagrodzeń. Przedsiębiorca musi mieć pewność, że kiedy inwestycja zostanie już zrealizowana, znajdzie pracowników do obsługi nowego urządzenia czy licencji oraz że po uwzględnieniu kosztu pracy inwestycja będzie nadal się zwracać. Drugą barierą jest niepewność regulacyjna, potęgowana przez fakt, że wiele aktów prawnych w ostatnim czasie weryfikowało rachunki ekonomiczne firm in minus.
– Obrazowym przykładem jest PPK, ale wciąż wiele przed nami: test przedsiębiorcy czy zniesienie limitu 30-krotności składek ZUS – wymienia ekspertka. Jako trzeci czynnik wymienia wspomniane już widmo spowolnienia.
– To widmo potęgują dane z niemieckiej gospodarki. To jeden z powodów, dla których przedsiębiorstwa nie inwestują pomimo bycia na granicy mocy przetwórczych – dodaje.