Na finiszu są prace związane z nowelizacją ustawy o repatriacji, która umożliwi na większą skalę powrót do Polski rodaków zesłanych na Wschód przez Sowietów. „Rzeczpospolita" zabiega o to od 2015 r.
– To wypełnienie zobowiązania moralnego i nadrobienie 26 lat, od kiedy rodacy nie mogą doczekać się powrotu do kraju – mówi nam poseł PiS Michał Dworczyk, szef Komisji Łączności z Polakami za Granicą.
Tysiąc na początek?
Pierwotnie projekt nowelizacji miał być gotowy w połowie roku. Prace przedłużyły się m.in. dlatego, że był on konsultowany z Polakami z zagranicy.
Pod koniec września zaprezentowano go np. potomkom Polaków zesłanych przez władze Związku Sowieckiego do Kazachstanu. Z kazachstańskiego spisu ludności wynika, że żyje tam obecnie ok. 34 tys. osób o polskich korzeniach.
Jak mówi nam Aleksandra Ślusarek, przewodnicząca Związku Repatriantów RP, współautorka nowelizacji, do konsultacji włączono też 400 osób, które już wróciły do Polski z Kazachstanu.