Francuski oddział Ikei został we wtorek ukarany za szpiegowanie pracowników. Sąd uznał, że szwedzki gigant meblowy jest winny niewłaściwego gromadzenia i przechowywania danych o swoich pracownikach i skazał Ikeę na 1 mln euro grzywny.
Ikea miała szpiegować pracowników przez kilka lat, a także naruszać ich prywatność poprzez przeglądanie zapisów ich kont bankowych. Koncern miał także wykorzystywać fałszywych pracowników do sporządzania raportów na temat personelu. Prokuratura domagała się za to kary w wysokości 2 mln euro.
Po wyroku Ikea poinformowała, że analizuje decyzję sądu, ale nie po to, by się odwoływać, ale by sprawdzić, czy potrzebne są dalsze środki w celu wyeliminowania zbędnego nadzoru nad pracownikami.
- Ikea Retail France zdecydowanie potępiła te praktyki, przeprosiła i wdrożyła plan działania, by temu zapobiegać – cytuje Reuters oświadczenie francuskiej Ikei.
Nie tylko koncern został ukarany. Były dyrektor generalny francuskiego oddziału Jean-Louis Baillot został przez sąd uznany za winnego w sprawie i skazany na dwa lata więzienia w zawieszeniu. Sąd ukarał go także grzywną w wysokości 50 tys. euro za przechowywanie danych osobowych.