#RZECZoBIZNESIE: Michał Kanownik: Polacy kupują coraz większe telewizory

Gość przyznał, że dzięki Brexitowi mamy szansę przyciągnąć do Polski nowe centra badawczo-rozwojowe, centra usług czy cyfrowe zaplecze biznesowe.

- Staliśmy się istotnym elementem na mapie świata jeśli chodzi o centra R&D, ale mamy potencjał dużo większy - mówił Kanownik.

Jesteśmy potentatem jeśli chodzi o produkcję sprzętu elektronicznego.

- Ważne jest, że nasze fabryki pracują, mają się dobrze i nikt nie myśli o ich zwijaniu czy ograniczeniu produkcji. Jesteśmy liderem nie tylko europejskim, ale w niektórych produktach także światowym – ocenił gość.

- W segmentach, które produkujemy widać jeszcze potencjał rozwojowy nowych technologii, produktów i usług – dodał.

Ekspert zaznaczył, że trudno oczekiwać, żeby nowe marki kolejne fabryki będą otwierały u nas. - Nasycenie tymi fabrykami jest bardzo duże. Warto przyciągnąć do istniejących fabryk centra badawczo-rozwojowe – mówił.

Ocenił, że zeszły rok był fantastyczny dla elektroniki użytkowej. - Program 500+ zadziałał i zrobił swoje. Ten rok będzie spokojniejszy pod tym względem - stwierdził Kanownik.

- Daleko nam jeszcze do pełnego zachodnioeuropejskiego nasycenia rynku polskiego elektroniką. W skali całego rynku elektroniki spodziewam się wzrostów na poziomie 2-3 proc. - dodał.

Gość zauważył, że Polacy coraz częściej wybierają duże telewizory. - Cały czas obserwujemy też dużą chłonność polskiego rynku smartfonów. Na pewno będzie rosło zainteresowanie produktami wirtualnej rzeczywistości – prognozował.

Zakaz handu internetowego w niedzielę

- To jest trudne do wprowadzenia - ocenił Kanownik. - Sklep internetowy nie musi być wcale umiejscowiony w Polsce. Zakazywanie tego w Polsce to ryzykowne rozwiązanie, które może preferować zagraniczne sklepy internetowe. Przestrzegam, żebyśmy nie wypchnęli przypadkiem polskich sklepów internetowych za granicę, żeby uciec od tego zakazu. Inaczej ograniczymy im możliwości konkurencyjne przez co wzmocnimy choćby chińskie sklepy, które są bardzo aktywne na polskim rynku – tłumaczył.

Wyłudzanie VAT

- Kibicujemy rządowi i pomagamy we wszelkich elementach, które mogą pomóc w uszczelnianiu tego systemu – mówił ekspert. - Natomiast boimy się wielu propozycji, które się pojawiają. Mogą dać niekorzystne narzędzia konkurencyjne na rynku. Np. możliwość blokowania rachunku firmowego na 3 doby to bardzo ryzykowne rozwiązanie. Idea słuszna, natomiast wykonanie może być fatalne w skutkach dla firm – ostrzegał Kanownik.

- Mechanizm podzielonej płatności to słuszna decyzja – ocenił.

- To jest systemowe rozwiązanie problemu wyłudzeń VATowych. Oczywiście niesie to parę ograniczeń dla firm, ponieważ ogranicza im przepływ pieniędzy. Wiele małych firm kredytuje się trochę VATem, który leży na koncie przez miesiąc czasu – mówił gość.

Kanownik podkreślił, że w walce z oszustwami VATowymi nie mogą ucierpieć uczciwi podatnicy, którzy nieświadomie są wciągani w karuzele podatkowe. - Nie może być tak, że przedsiębiorca może mieć wstrzymany zwrot VAT jeżeli piąty kontrahent wstecz okazał się oszustem. Nie może firma uczciwa odpowiadać za grzechy kontrahenta swojego kontrahenta. To jest bzdura i trzeba to uregulować – podsumował.

Handel

Gość przyznał, że dzięki Brexitowi mamy szansę przyciągnąć do Polski nowe centra badawczo-rozwojowe, centra usług czy cyfrowe zaplecze biznesowe.

Pozostało 89% artykułu

2 / 3

artykułów

Czytaj dalej. Subskrybuj