Górę znów wzięły obawy, choć tym razem o losach sesji nie zdecydowały tylko czynniki lokalne. Za nie najlepsze nastroje częściowo odpowiada postawa inwestorów na pozostałych parkietach, gdzie w poniedziałek dominował kolor czerwony. Inwestorzy żyją środowym posiedzeniem Rezerwy Federalnej w sprawie stóp procentowych. Pierwsza od lat podwyżka w USA jest praktycznie przesądzona, co niestety nie jest wymarzonym scenariuszem dla inwestorów. Niepokój na rynkach dodatkowo podsycała kontynuacja przeceny na rynku surowców. Cena ropy WTI w poniedziałek osiągnęła nowy ośmioletni dołek notowań schodząc poniżej 35 dolarów za baryłkę.

Patrząc na zachowanie naszego rynku, nie ma powodów do optymizmu. Niestety wśród inwestorów nie widać było zbyt dużej ochoty do odkupywania akcji największych spółek mimo, że ich wyceny są na najniższych poziomach od lat. Co gorsza, w niełaskę popadły mniejsze spółki, które dotąd były stosunkowo odporne na polityczne zawirowania i skutecznie opierały się przecenie. W poniedziałek indeksy skupiające małe i średnie mWIG40 i sWIG80 spółki zanurkowały odpowiednio o 1,77 proc. i 2,31 proc. Wygląda na to, że posiadacze walorów małych i średnich firm nie czują się zbyt pewnie z walorami w portfelach. Warto przy tym zauważyć mocne spadki solidnych fundamentalnie spółek, które w tym pozwoliły graczom wypracować wysokie stopy zwrotu. Końcówka roku na giełdzie rządzi się jednak swoją logiką. W grę mogą wchodzić kwestie podatkowe i chęć wykazania straty z inwestycji w akcje na koniec roku.

Z największych spółek wchodzących wyraźnie ciążyły krajowym indeksom taniejące kolejną sesję z rzędu akcje spółek energetycznych. Sprzedający uaktywnili się również na walorach LPP i Asseco Poland. Przecenie przez większą część sesji skutecznie opierały się walory banków, jednak w przypadku niektórych instytucji ostatnie słowo należało do sprzedających. Wybroniły się m. in. Pekao i mBank. Warto zauważyć udany debiut spółki Enter Air. Kurs praw do akcji największej czarterowej linii lotniczej w Polsce na otwarciu wzrósł o 14,3 proc. do 16 zł.