Młodzi reżyserzy i legendy filmu - ukazała się nowa książka Barbary Hollender

Ukazał się trzeci tom prezentujący twórców polskiego kina autorstwa Barbary Hollender – „Od Munka do Maślony".

Aktualizacja: 17.12.2017 17:41 Publikacja: 17.12.2017 17:16

Barbara Hollender podpisuje „Od Kutza do Czekaja”.

Barbara Hollender podpisuje „Od Kutza do Czekaja”.

Foto: dzięki uprzjemości kina Atlantic

O odwzajemnionej miłości naszej redakcyjnej koleżanki Barbary Hollender do polskiego, europejskiego i światowego kina mogliśmy się przekonać wielokrotnie. Jednym z owoców tego pięknego i trwałego uczucia były szkice o naszych reżyserach filmowych kilku generacji zamieszczone w książkach „Od Wajdy do Komasy" oraz „Od Kutza do Czekaja".

Po przeczytaniu napisanych z pasją, znawstwem i dociekliwością sylwetek, można powiedzieć, że apetyt rósł w miarę jedzenia.

I oto jest kolejny zbiór „Od Munka do Maślony" równie ważny i równie ciekawy. Dobór artystów taki, że – podobnie jak w poprzednich edycjach – dochodzi do międzypokoleniowego dialogu. Wymieńmy choćby niektóre nazwiska: Munk, Żuławski, Stuhr, Kijowski, Wosiewicz, Pasikowski, Borcuch, Matuszyński. Postacie legendy i młodzi gniewni, powoli przejmujący stery polskiego kina.

Postaci z historii

Autorka, dorastająca w środowisku filmowców przyjęła zasadę, że pisać będzie o tych, których poznała osobiście. Teraz jednak musiała zrobić pewien wyjątek. Dotyczy pierwszej postaci tomu, czyli Andrzeja Munka, którego w historii polskiego kina po prostu pominąć nie sposób. Obok Wajdy, Kutza czy Kawalerowicza stał się przecież najważniejszym twórcą polskiej szkoły filmowej. Zapisał się jako autor „Człowieka na torze". „Eroiki", „Zezowatego szczęścia", „Pasażerki". Dziś w zbiorowej wyobraźni funkcjonuje głównie jako symbol. Bo jego twórczość powoli zostaje zapomniana. A to, pisze o nim Barbarę Hollender, pokazuje, jak niezwykłym był człowiekiem.

Kolejna postać „wskrzeszona" przez autorkę to Wanda Jakubowska. Jedna z najsilniejszych nie tylko kobiet, ale i osobowości polskiego kina. Reżyserka, która „Ostatnim etapem" wprowadziła je na arenę międzynarodową.

Wśród wielkich nieobecnych nie sposób pominąć Andrzeja Żuławskiego. O Fryderyku Chopinie powstało wiele filmów, ale chyba tylko Żuławski w swej „Błękitnej nucie" potrafił pokazać fenomen jego geniuszu. O fenomenie samego Żuławskiego najlepiej mówi jego syn Xawery Żuławski: „Ojciec miał zakodowany w swej naturze sprzeciw. Niezgoda i nieufność to był jego sposób na rzeczywistość. Żeby zawsze być na NIE, trzeba mieć jaja jak berety. I poczucie wolności. A on je miał na pewno". Słowo „ojciec" przewija się w tych portretach wielokrotnie. Zwraca na nie uwagę także sama autorka, poświęcając filmowe opowieści pamięci swego ojca, znakomitego producenta Wilhelma Hollendra.

Artyści wszechstronni

W historii polskiej kultury zdarzają się artyści, dla których kino było wyborem naturalnym. Dość szybko zrozumieli, że film to ta dziedzina sztuki, w której najpełniej wypowiedzą siebie, własne lęki, nadzieje, traumy. Są też tak wszechstronni, jak Jerzy Stuhr, który z równą wprawą sprawdzą się w teatrze, filmie i literaturze.

Ale są i tacy, dla których kino nie było wcale wyborem oczywistym. Świadczy o tym choćby opowieść o Piotrze Domalewskim. Jednym z pokolenia 30-latków, które, jak pisze autorka, „szturmem weszło do polskiego kina". Domalewski miał za sobą szkołę muzyczną, lalkarstwo w Białymstoku, aktorstwo w Krakowie oraz reżyserię w Łodzi. Ja zapamiętałem go jako obiecującego aktora Teatru Wybrzeże. Był Dorianem Grayem w sztuce Wilde'a, Petruchiem w „Poskromieniu złośnicy" czy Martinem von Essenbeck w „Zmierzchu bogów". I okazuje się, że człowiek, który ma w dorobku ważne i wyróżnione role teatralne, poszukuje czegoś więcej. Postanawia zająć się filmem i robi to tak dobrze, że zdobywa Złote Lwy jako twórca „Cichej nocy".

Podobnie „gorącymi nazwiskami" są m.in. Maria Sadowska, Arkadiusz Jakubik, Jan P. Matuszyński czy zaanonsowany w tytule tomu Paweł Maślona. Jego etiuda szkolna „Magma" dosłownie rozbiła bank z nagrodami na festiwalach w Polsce i na świecie. „Atak paniki" zaś udowodnił, że mając przeczucie zbliżającej się katastrofy, można nakręcić o tym brawurową komedię. W jego szkolnych pracach było już to, co wybuchło potem w „Ataku paniki": lęk, mrok, śmierć. Bohaterami nakręconej w 2010 roku etiudy „Tylko dla obłąkanych" byli ludzie, którzy stracili chęć do życia.

W opowieściach o twórcach kina kreślonych przez Barbarę Hollender szczególne miejsce zajmuje klimat ich dzieciństwa, a także stosunek do obecnej rzeczywistości. Wybory, jakie podejmują każdego dnia. Choć kino jest enklawą wolności, to jednak trudno wyobrazić sobie, że może być tworzone w oderwaniu od rzeczywistości. A niejeden ma przeczucie, że ta wolność może być dziś zagrożona. „Nie wykluczam, że będzie trudno – mówi Maślona – ale myślę, że damy radę. Muszę robić filmy. Bez nich przestałbym istnieć. Kino to życie".

Każda opowieść Barbary Hollender jest efektem spotkań, rozmów, podczas których reżyserzy chętnie dzielą się wspomnieniami, opowiadają o wydarzeniach czy szerzej impulsach, które stały się ważne dla nakręcenia konkretnego filmu. Lektura absolutnie bezcenna, bo pozwala poznać lepiej historię i zrozumieć twórców, którzy mieli i mają decydujący wpływ na naszą kulturę, a niejednokrotnie swoimi filmami mówią o nas coś istotnego światu.

O odwzajemnionej miłości naszej redakcyjnej koleżanki Barbary Hollender do polskiego, europejskiego i światowego kina mogliśmy się przekonać wielokrotnie. Jednym z owoców tego pięknego i trwałego uczucia były szkice o naszych reżyserach filmowych kilku generacji zamieszczone w książkach „Od Wajdy do Komasy" oraz „Od Kutza do Czekaja".

Po przeczytaniu napisanych z pasją, znawstwem i dociekliwością sylwetek, można powiedzieć, że apetyt rósł w miarę jedzenia.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Film
Laureaci Oscarów, Andrzej Seweryn, reżyserka castingów do filmów Ridleya Scotta – znamy pełne składy jury konkursów Mastercard OFF CAMERA 2024!
Film
Patrick Wilson odbierze nagrodę „Pod Prąd” i osobiście powita gości Mastercard OFF CAMERA
Film
Nominacje do Nagrody Female Voice 2024 Mastercard OFF CAMERA dla kobiet świata filmu!
Film
Script Fiesta 2024: Damian Kocur z nagrodą za najlepszy scenariusz
Film
Zmarła Mira Haviarova