Według CBOS wiara, że Polska zmierza w dobrym kierunku, na chwilę przeważyła nad przekonaniem przeciwnym zaraz po przemianach 1989 r., ale wkrótce zalała ją fala pesymizmu wywołana bezrobociem, inflacją i wszystkimi trudnymi znamionami tamtych czasów. Potem pod koniec lat 90. optymizm nieśmiało zrównał się z dominującym pesymizmem, by pogrążyć się znowu w zapaści, bo zaszkodziły mu reformy AWS. Jeszcze tylko raz po wyborczym zwycięstwie Platformy w 2007 roku na chwilę skoczył do góry, lecz zdławił go światowy kryzys tych lat; niewiele pomogło, że byliśmy „zieloną wyspą". Dopiero od 2016 roku – pod rządami PiS – optymizm w ocenie sytuacji kraju i swojej własnej zdecydowanie przeważył nad pesymizmem i tak jest do dzisiaj. Żaden rząd nie miał z chwilą inauguracji tak wielkiego i ugruntowanego przez cztery minione lata kapitału społecznego.