Zielone budynki przyjazne użytkownikom i ich kieszeniom

Samowystarczalne energetycznie budynki to rzadkość w polskich miastach. Całe ekodzielnice coraz częściej wpisują się jednak w krajobraz metropolii Europy.

Aktualizacja: 28.02.2018 20:14 Publikacja: 28.02.2018 20:05

Zielone budynki przyjazne użytkownikom i ich kieszeniom

Foto: 123rf.com

Korzyść jest podwójna. Efektywnie energetycznie budynki zużywają mniej energii i ciepła do zapewnienia komfortu przebywającym tam osobom, a ich rachunki są przez to niższe. – Dzięki termomodernizacji budynku, czyli po jego ociepleniu, wymianie ścian, okien i dachów, a także własnych źródeł energii wraz z akumulatorami i powiązaniu ich z systemem zarządzania temperaturą, można oszczędzić od 20 do 70 proc. na opłatach za media. Taka inwestycja zwraca się w 5–15 lat – twierdzi Marek Tobiacelli, dyrektor pionu efektywności energetycznej w Siemens Polska.

Samorządy już dostrzegły potencjał tkwiący w poprawianiu efektywności energetycznej. Widać to głównie w boomie na modernizowanie budynków użyteczności publicznej, w tym szkół, szpitali i urzędów. Tam efekty są natychmiastowe. W kolejnych latach takich inwestycji może być więcej i objąć mogą także innego rodzaju budynki. Zwłaszcza jeśli rząd – zgodnie z ostatnimi obietnicami – stworzy centralny program termomodernizacji z budżetem rzędu 180 mln zł.

Spore pole do poprawy w tym obszarze widzi także Bruksela, która traktuje efektywność energetyczną jako ukryte „paliwo", którego w dodatku nie musi wykorzystywać. Przy czym największe nadzieje do redukcji widzi właśnie w budownictwie odpowiedzialnym za około 40 proc. zużycia prądu i ciepła. Dla porównania w przypadku przemysłu oraz transportu jest to 27 proc. i 25 proc.

Eksperci przewidują boom na rynku rozwiązań tworzonych dla inteligentnych domów i biurowców, naszpikowanych czujnikami pomagającymi w redukcji energii, ciepła i wody, a także upowszechnianie się budownictwa pasywnego i zero energetycznego. Takie inwestycje wspierać będą wyznaczone przez Brukselę cele w zakresie poprawy efektywności energetycznej o 27 proc. do 2030 r. (dziś mówi się nawet o podniesieniu go do 30 lub 40 proc.), ale też ustalenia paryskiej konferencji klimatycznej. Kierując się tymi wytycznymi Międzynarodowa Agencji Energii oszacowała, że nakłady na działania zmierzające do poprawy efektywności energetycznej w najbliższych latach wzrosną ośmiokrotnie, do 3 bln euro. W 2015 r. globalna wartość inwestycji w efektywność energetyczną już sięgnęła 221 mld dol. (wzrost o 6 proc. wobec 2014 r.).

Do 2035 r. na kraje Wspólnoty przypadnie 27 proc. globalnej wartości inwestycji w energooszczędne rozwiązania w budynkach, czemu towarzyszyć będzie rozwój usług umożliwiających ograniczenie zużycia energii. Powstawać będą nie tylko pojedyncze zielone budynki, ale też całe tzw. ekodzielnice, jak te w niemieckim Fryburgu. Promuje się w nich budownictwo pasywne lub nawet plusenergetyczne, gdzie panele słoneczne na dachach domów produkują więcej energii niż zużywają ich mieszkańcy, a nadwyżka odprowadzana jest do sieci. Z kolei w Stuttgarcie stworzono koncepcję osiedla mobilnego z wypożyczalnią aut na prąd, zasilanych – podobnie jak mieszkania – energią z paneli, a także zakumulowanej w podziemnym magazynie.

Eksperci są podzieleni, czy takie rozwiązania na większą skalę najpierw upowszechnią się na rynku biur czy mieszkań. Zgadzają się jednak co do tego, że przełom nadejdzie wraz z tańszym kosztem energii z magazynowania. Szansą na rozwój tego typu rozwiązań są budynki oferujące miks usług. Chodzi o połączenie funkcji biurowca z dodatkowymi usługami (np. przedszkolem, pocztą, sklepem, siłownią), które powodują, że ludzie nie będą krążyć przed pracą po mieście, generując korki i smog.

Korzyść jest podwójna. Efektywnie energetycznie budynki zużywają mniej energii i ciepła do zapewnienia komfortu przebywającym tam osobom, a ich rachunki są przez to niższe. – Dzięki termomodernizacji budynku, czyli po jego ociepleniu, wymianie ścian, okien i dachów, a także własnych źródeł energii wraz z akumulatorami i powiązaniu ich z systemem zarządzania temperaturą, można oszczędzić od 20 do 70 proc. na opłatach za media. Taka inwestycja zwraca się w 5–15 lat – twierdzi Marek Tobiacelli, dyrektor pionu efektywności energetycznej w Siemens Polska.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie