USA: Iran będzie walczył o przetrwanie swojej gospodarki

Sekretarz stanu Mike Pompeo oświadczył, że USA nałożą na Iran "największe sankcje w historii".

Aktualizacja: 21.05.2018 15:46 Publikacja: 21.05.2018 15:27

USA: Iran będzie walczył o przetrwanie swojej gospodarki

Foto: AFP

Przemawiając w Waszyngtonie szef amerykańskiej dyplomacji zapowiedział, że Iran będzie musiał "walczyć o przetrwanie swojej gospodarki" po tym jak sankcje wejdą w życie.

Pompeo zapowiedział też, że będzie ściśle współpracował z Pentagonem i sojusznikami USA w rejonie Bliskiego Wschodu, aby "przeciwdziałać jakiejkolwiek agresji ze strony Iranu".

- Poddamy Iran bezprecedensowej presji finansowej - zapowiedział Pompeo. - Przywódcy w Teheranie nie będą mogli wątpić, że traktujemy tę sprawę poważnie - dodał.

- Iran nigdy więcej nie otrzyma carte blanche dla swojej dominacji na Bliskim Wschodzie - zapowiedział szef amerykańskiej dyplomacji.

Sekretarz stanu wezwał jednocześnie do zawarcia nowego porozumienia nuklearnego z Iranem. Dodał, że administracja Trumpa chciałaby, aby porozumienie to przed wejściem w życie zostało ratyfikowane przez Kongres.

Pompeo przedstawił listę 12 "podstawowych oczekiwań" w stosunku do Iranu, które powinny być zawarte w takim porozumieniu. Na liście tej jest zakaz wzbogacania uranu przez Iran i zapewnienie nieograniczonego dostępu do wszystkich obiektów związanych z programem atomowym Iranu w całym kraju.

Sekretarz stanu oświadczył, że Iran musi wypuścić wszystkich obywateli USA z więzień i zakończyć wspieranie rebeliantów Huti w Jemenie, wycofać wszystkie wojska z Syrii i zaprzestać grożenia Izraelowi.

Pompeo dodał, że USA zaoferują liczne koncesje na rzecz Iranu jeśli ten zdecyduje się dokonać "poważnych zmian" w swoich działaniach. Taką koncesją będzie zawieszenie wszystkich sankcji ekonomicznych i przywrócenie pełnych relacji dyplomatycznych i gospodarczych z Iranem. Pompeo obiecał również - w takiej sytuacji - wsparcie USA dla modernizacji irańskiej gospodarki.

Donald Trump przed kilkunastoma dniami oświadczył, że USA jednostronnie wycofują się z porozumienia nuklearnego z Iranem, zawartego w 2015 roku, na mocy którego sankcje nałożone na Teheran zostały zawieszone w zamian za ograniczenie przez Iran swojego programu atomowego.

Tuż przed decyzją Trumpa ws. porozumienia premier Izraela Benjamin Netanjahu poinformował, że izraelski wywiad wszedł w posiadanie informacji, które wskazują, że Iran nadal potajemnie pracuje nad zdobyciem broni atomowej. Iran zaprzeczył tym oskarżeniom.

Decyzję Trumpa o wycofaniu się z porozumienia poparł Izrael - skrytykowali ją jednak pozostali jego sygnatariusze: Rosja, Chiny, Wielka Brytania, Niemcy, Francja i UE.

Przemawiając w Waszyngtonie szef amerykańskiej dyplomacji zapowiedział, że Iran będzie musiał "walczyć o przetrwanie swojej gospodarki" po tym jak sankcje wejdą w życie.

Pompeo zapowiedział też, że będzie ściśle współpracował z Pentagonem i sojusznikami USA w rejonie Bliskiego Wschodu, aby "przeciwdziałać jakiejkolwiek agresji ze strony Iranu".

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?