Gość skomentował dane wzrostu PKB w I kw., który osiągnął 4 proc., jednak inwestycje wypadły słabo.
- Niepokojące byłoby, gdyby ten trend się utrzymał, że inwestycje nie są motorem wzrostu. Spodziewamy się, że w kolejnych kwartałach będą już do wzrostu gospodarczego dodawały - mówił Adamiak.
Zaznaczył, że największa fala i strumień inwestycji publicznych przejdzie przez gospodarkę w 2018 r. - Już w 2017 r. od II kw. będzie widoczna coraz większa kontrybucja do wzrostu – prognozował.
- Inwestycje są konieczne, bo dzięki nim będzie się zwiększała konkurencyjność polskiej gospodarki – dodał.