Rosja pogania londyński sąd w sprawie długu Janukowycza

Moskwa chce, by londyński sąd rozpatrzył rosyjski pozew przeciwko Ukrainie w „przyśpieszonym trybie". Chodzi o 3 mld dolarów.

Aktualizacja: 31.07.2016 21:31 Publikacja: 31.07.2016 19:22

Foto: Bloomberg

Wniosek o szybkie rozpatrzenie pozwu złożył w imieniu Rosji londyński trust The Law Debenture Corporation. Adwokaci piszą m.in.: „W odpowiedzi na rosyjski pozew Ukraina przedstawiła szereg politycznych argumentów, nieodnoszących się do jasnych wymogów, że długi trzeba spłacać, a do tego nieodpowiadających rzeczywistości".

Dlatego Rosjanie oczekują, że sprawa wejdzie na wokandę do końca tego roku, a sąd nie uwzględni politycznych argumentów drugiej strony. Jeżeli tak się stanie, to „nie trzeba będzie przeprowadzać całej procedury procesowej i ostateczny wyrok może zapaść na początku 2017 r.".

Tymczasem eksperci ukraińscy od prawa międzynarodowego i rynku długów pytani przez agencję Unian ocenili, że proces będzie skomplikowany i potrwa kilka lat. Sprawa nie wpłynie negatywnie na sytuację Ukrainy, a ewentualna wygrana Rosji nie będzie oznaczać konieczności natychmiastowego zwrotu pieniędzy. Nie będzie też kłopotów z uzyskaniem kolejnej pomocy w MFW i innych zachodnich organizacjach.

W złożonym w lutym pozwie Rosjanie domagają się wykupu euroobligacji, pod które w grudniu 2013 r. Kreml wyłożył 3 mld dol. pomocy dla ekipy rządowej ówczesnego prezydenta Wiktora Janukowycza. Ten wraz ze swoim dworem (w tym z premierem Nikołą Azarowem) uciekł z kraju w lutym 2014 r. Prawdopodobnie przebywa w Rosji.

Termin wykupu obligacji minął 20 grudnia 2015 r. Wcześniej Rosja nie zgodziła się na restrukturyzację zadłużenia, na które zgodę wyrazili wszyscy pozostali zagraniczni wierzyciele Ukrainy. Moskwa odmówiła nawet udziału w rozmowach.

Kijów zapowiada, że zamierza udowodnić w sądzie, iż rosyjskie pieniądze to tak naprawdę nie pomoc, ale łapówka „tak w formie, jak i w treści".

Ukraina nieraz podkreślała, że pieniądze nie trafiły do kasy państwa, ale zostały zagarnięte przez ekipę zbiegłego prezydenta. Rosja natomiast ogłosiła, że pozew nie oznacza, iż niemożliwe jest zawarcie ugody pozasądowej.

Wniosek o szybkie rozpatrzenie pozwu złożył w imieniu Rosji londyński trust The Law Debenture Corporation. Adwokaci piszą m.in.: „W odpowiedzi na rosyjski pozew Ukraina przedstawiła szereg politycznych argumentów, nieodnoszących się do jasnych wymogów, że długi trzeba spłacać, a do tego nieodpowiadających rzeczywistości".

Dlatego Rosjanie oczekują, że sprawa wejdzie na wokandę do końca tego roku, a sąd nie uwzględni politycznych argumentów drugiej strony. Jeżeli tak się stanie, to „nie trzeba będzie przeprowadzać całej procedury procesowej i ostateczny wyrok może zapaść na początku 2017 r.".

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Budżet i podatki
Polska w piątce krajów UE o najwyższym deficycie. Będzie reakcja Brukseli
Budżet i podatki
Ponad 24 mld zł dziury w budżecie po I kwartale. VAT w górę, PIT dołuje
Budżet i podatki
Francja wydaje ciągle za dużo z budżetu
Budżet i podatki
Minister finansów: Budżet wygląda całkiem dobrze
Budżet i podatki
Polacy zmienili nastawienie do podatków. Zawinił Polski Ład