Dochody państwa z głównych podatków – w tym VAT, akcyzy, CIT, i PIT w 2017 r. sięgnęły 21,1 proc. PKB – wynika z danych Eurostatu. To 0,5 pkt proc. więcej niż rok wcześniej i o 1,4 pkt proc. więcej niż w 2015 r.
To diametralna zmiana w stosunku do lat poprzednich, gdy te wpływy w relacji do PKB albo spadały, albo utrzymywały się na stosunkowo niskim poziomie. Resort finansów wyjaśnia, że za taką poprawą kryje się sukces w uszczelnianiu systemu.
Co ciekawe, o sukcesie można także mówić na tle innych krajów UE. Bo Polska znalazła się w grupie krajów unijnych o najszybciej rosnących dochodach z głównych danin – wynika z analizy „Rzeczpospolitej". Lepiej niż my ze ściągalnością podatków w 2017 r. radziły sobie tylko Francja, Malta, Cypr i Holandia (odpowiednio wzrost o 0,6–1 pkt proc. PKB), a Belgia osiągnęła podobne wyniki jak my. Jeśli zaś chodzi o sam VAT, lepiej niż my w 2017 r. wypadł tylko Cypr (u nas wpływy wzrosły o 0,4 pkt proc. PKB, na Cyprze – o 0,5 pkt proc.).
Ministerstwo Finansów chce powtórzyć ten sukces także w tym roku. W wieloletnim planie finansowym na lata 2018–2021 zapisano, że w 2018 r. wpływy z głównych podatków mają się zwiększyć do 21,5 proc. PKB, a w 2019 r. – do 21,6 proc. PKB. Przede wszystkim chodzi o VAT i akcyzę (wzrost do 14 proc. w 2018 r. z 13,7 proc. PKB rok wcześniej), w mniejszym stopniu o PIT i CIT (wzrost do 7,5 proc. z 7,4 proc. PKB).