Handel zaklina rzeczywistość, żeby tylko wyjść na zero w okresie przedświątecznym.
Już wiadomo, że małe są szanse na wielkie świętowanie Nowego Roku na Polach Elizejskich. Nie te nastroje, nie mówiąc o zagrożeniu bezpieczeństwa. Nadal zamknięty jest jarmark bożonarodzeniowy. Zespoły muzyczne odwołują koncerty, sklepy powoli zaczynają się otwierać, ale i chętnych do kupowania brakuje. odwoływane są na kolejne dni spektakle w słynnych kabaretach i przedstawienia w teatrach. najciekawsze dzielnice, jak chociażby historyczne żydowskie Marais, gdzie przewijały się tłumy świeci pustkami, jeśli coś się rzuca w oczy, to patrole wojska i żandarmerii.
Ci, którzy chcieli wejść do Louvre muszą zadowolić się zrobieniem zdjęcia zza barierki otaczającej muzeum. Eurodisneyland zamknął się po raz pierwszy w ciągu swojego 15-letniego istnienia. Najprawdopodobniej otworzy się dopiero we środę, 18 listopada.
Wejście do którejkolwiek ze słynnych kawiarni wiąże się ze skrupulatnym przeszukaniem toreb i plecaków przez służby bezpieczeństwa. Turyści już narzekają, że na przyjazd do Francji wydali mnóstwo pieniędzy, bo jest to miejsce magiczne, tyle że nie są w stanie zrobić nic z tego, co zaplanowali, więc wyjeżdżają wcześniej, a linie lotnicze i Eurostar bez problemu zmieniają rezerwacje. Swoje przyjazdy odwołują zwłaszcza Azjaci
Jakby to nie był Paryż.