Kiepskie czasy dla chińskich banków

Skutkiem pandemii i spowolnienia gospodarczego w ChRL będzie rosnący odsetek kłopotliwych pożyczek. Duże problemy mogą mieć mniejsze instytucje.

Aktualizacja: 20.07.2020 09:01 Publikacja: 19.07.2020 21:00

Kiepskie czasy dla chińskich banków

Foto: Bloomberg

W ciągu ostatniego miesiąca doszło w Chinach do trzech runów na banki, informuje agencja Bloomberg. Klienci tych trzech pożyczkodawców zaczęli masowo wycofywać pieniądze z kont, gdy pojawiły się plotki mówiące o szykujących się bankructwie tych banków. Do akcji musiały wkraczać władze i powstrzymywać panikę.

Chińska branża bankowa przeżywała kłopoty już w zeszłym roku. W maju 2019 r. regulator przejął kontrolę nad Baoshang Bankiem (znajdującym się przez kilka lat wcześniej w okolicach 50. miejsca rankingu największych chińskich banków), a później w podobny sposób ratował kilku innych pożyczkodawców. Kryzys towarzyszący pandemii zwiększył zaś presję na banki.

– Zmienia się dotychczasowe przekonanie chińskich oszczędzających, że banki są pozbawione ryzyka. Ta zmiana zachodzi, choć w niemal wszystkich ostatnich przypadkach problemów banków depozyty były chronione. Gdy pojawiają się tego typu plotki, tworzą one natychmiastowe ryzyko płynnościowe dla banku – twierdzi Zhang Shuaishuai, analityk China International Capital Corp .

Złe pożyczki

Chińska Komisja Regulacji Bankowości i Ubezpieczeń ostrzegła niedawno, że spowolnienie gospodarcze będzie prowadziło do dużego wzrostu odsetka złych długów w portfelach kredytowych banków. Wezwała te instytucje, by odkładały więcej kapitału jako rezerwy na złe długi, a także przedstawiła wyliczenia mówiące, że wzrost tych rezerw zmniejszy w tym roku zyski banków o 350 mld juanów (50,1 mld dol. lub 196 mld zł).

Najbardziej zagrożone mogą być mniejsze instytucje finansowe. Fitch Bohua, działająca w Chinach agencja ratingowa należąca do Fitch Ratings, prognozuje, że w najgorszym scenariuszu, które przewiduje 1-proc. wzrost PKB, odsetek złych długów w portfelach tzw. miejskich banków komercyjnych wzrośnie o 3,4 pkt proc., do prawie 6 proc. W dużych państwowych bankach może on wzrosnąć o 1,9 pkt proc. do nieco ponad 3 proc.

Analitycy Standard & Poor's prognozują natomiast, że złe długi chińskich banków zwiększą się w tym roku aż o 8 bln juanów (1,14 bln dol.). Eksperci UBS spodziewają się zaś, że małe chińskie banki będą mierzyć się w tym roku z brakami kapitału sięgającymi 349 mld dol.

Problemy banków mogą spowolnić ożywienie gospodarcze w Chinach. Na razie jest ono napędzane kredytami bankowymi oraz wzrostem wydatków na infrastrukturę. Nowe kredyty wzrosły w czerwcu o 13,2 proc. r./r.

Nierówne tempo

Chińska gospodarka oficjalnie już wróciła do wzrostu po pandemii. PKB zwiększył się w drugim kwartale o 3,2 proc. r./r., co było wynikiem lepszym od prognoz. Wciąż był jednak niższy o 1,6 proc. niż na koniec 2019 r. W pierwszym kwartale spadł bowiem o 6,8 proc.

– Ożywienie w drugim kwartale było silne, ale też mocno nierówne. Patrząc w przyszłość, o ile ostatecznie tempo wzrostu zwolni, to w drugiej połowie roku PKB może się odbić o około 5 proc. – ocenia Larry Hu, ekonomista Macquarie Banku.

Rząd chiński skupił się przede wszystkim na pobudzaniu wielkiego przemysłu oraz budownictwa (czyli na podobnych działaniach, co podczas kryzysu z lat 2008–2009). Poprawa sytuacji jest oczywiście najbardziej widoczna w sektorach, które dostały największe wsparcie. Mniej ją widać u chińskich konsumentów.

O ile produkcja przemysłowa w Chinach wzrosła w czerwcu o 4,8 proc. r./r., o tyle sprzedaż detaliczna zmniejszyła się o 1,8 proc. r./r. Ruch w centrach handlowych jest wciąż dużo mniejszy niż przed pandemią, a wielu Chińczyków ogranicza wydatki. Oficjalna stopa bezrobocia wynosiła w czerwcu co prawda zaledwie 5,7 proc., ale obejmuje ona tylko miasta i nie uwzględnia ponad 200 mln pracowników z terenów wiejskich.

Zagrożeniem dla ożywienia w Chinach jest też nasilający się konflikt z USA. W zeszłym tygodniu prezydent Trump podpisał rozporządzenie pozbawiające Hongkong przywilejów w relacjach gospodarczych z USA (to odpowiedź na narzucenie przez Pekin przepisów bezpieczeństwa temu autonomicznemu regionowi). Departament Stanu ogłosił ograniczenia wizowe dla pracowników Huawei. Pojawiły się przecieki, że wizowy zakaz mogą dostać również dziesiątki milionów członków Komunistycznej Partii Chin.

W ciągu ostatniego miesiąca doszło w Chinach do trzech runów na banki, informuje agencja Bloomberg. Klienci tych trzech pożyczkodawców zaczęli masowo wycofywać pieniądze z kont, gdy pojawiły się plotki mówiące o szykujących się bankructwie tych banków. Do akcji musiały wkraczać władze i powstrzymywać panikę.

Chińska branża bankowa przeżywała kłopoty już w zeszłym roku. W maju 2019 r. regulator przejął kontrolę nad Baoshang Bankiem (znajdującym się przez kilka lat wcześniej w okolicach 50. miejsca rankingu największych chińskich banków), a później w podobny sposób ratował kilku innych pożyczkodawców. Kryzys towarzyszący pandemii zwiększył zaś presję na banki.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Banki
Saga frankowa drenuje banki. Czy uchwała Sądu Najwyższego coś zmieni?
Banki
Zmiany w zarządzie największego polskiego banku. Nowy wiceprezes PKO
Materiał Partnera
Kredyt Unia to wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO
Banki
Zysk Aliora nieco powyżej oczekiwań
Banki
Strata NBP w 2023 roku poszła w miliardy złotych. Adam Glapiński pod ostrzałem