Sposób załatwiania spraw administracyjnych wywołuje często frustrację zarówno w administracji, jak i wśród obywateli. Nie wszystko udaje się niestety tak, żeby wszyscy byli zadowoleni. I tak, w jednym z wyroków wydanych pod koniec października WSA w Białymstoku (sygn. akt I SA/Bk 523/20) musiał przypomnieć urzędnikom, że w czasie pandemii urzędy powinny ograniczyć niekorzystne dla przedsiębiorców decyzje. Rozstrzygnięcie może być ważne dla adresatów decyzji i tych, którzy je wydali od 31 marca do 16 maja 2020 r.
Czytaj także: Najpierw zadzwoń, potem idź do ratusza - koronawirus zamyka urzędy
W tym numerze dodatku opisujemy inne orzeczenie, tym razem korzystne dla urzędników, którzy muszą jakoś zorganizować swoją pracę w tym trudnym czasie. WSA w Lublinie musiał rozstrzygnąć o grzywnie nałożonej na urząd, który przekroczył termin przekazania skargi, a zwłoka wyniosła 15 dni. W sprawie sąd uwzględnił wyjaśnienie, że są utrudnienia w funkcjonowaniu organu administracji związane z epidemią koronawirusa, i uznał, że 1000 zł to wystarczająca kara. Gdyby nie wzięto pod uwagę wyjątkowych okoliczności, możliwe byłoby nałożenie grzywny w wysokości dziesięciokrotnego przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce narodowej, a więc kwoty niebagatelnej. Widać, że i obywatele, i urzędnicy muszą funkcjonować w niespotykanych do tej pory warunkach i tylko wzajemna wyrozumiałość oraz życzliwość każdej ze stron sprawy administracyjnej pozwoli przejść przez ten nienormalny czas.