- Będziemy wydawali o 27 miliardów złotych więcej na zdrowie niż w tym roku – powiedział podczas konferencji prasowej po posiedzeniu rządu premier Donald Tusk.
Ten wzrost wydatków wiąże się m.in. z wprowadzeniem finansowania z budżetu państwa procedury in vitro. Rozwiązanie to wchodzi w życie w czerwcu przyszłego roku. Przeznaczono na nie w przyszłorocznym budżecie 500 mln zł.
Zabezpieczono także środki na finansowanie telefonu zaufania dla dzieci i młodzieży. O pieniądze te, podczas poniedziałkowego roboczego posiedzenia rządu, starała się minister zdrowia Izabela Leszczyna. Ostatecznie na ten cel wygospodarowano w budżecie państwa 10 mln zł.
Przywrócenie pieniędzy odebranych przez PiS
Zarówno refundacja in vitro jak i telefon zaufania były dostępne w przeszłości, ale poprzedni rząd zdecydował, że nie będzie już na ten cel przeznaczał pieniędzy z budżetu. W rezultacie pary mające problem z poczęciem dziecka, musiały tę kosztowną procedurę finansować z własnej kieszeni, ewentualnie korzystając ze wsparcia samorządu. Pierwszą decyzją większościowej koalicji było przywrócenie refundacji in vitro. - Decyzja zapadła w Sejmie, naszym zdaniem było znaleźć środki – powiedział Tusk.
Czytaj więcej
"To budżet dwóch kieszeni. Do jednej wkładają, a z drugiej wyciągają. Wkładają nielicznym, a wyciągają wszystkim" - skomentował projekt budżetu na 2024 rok były premier Mateusz Morawiecki.