Reklama
Rozwiń
Reklama

Pakt Trump–Putin. Czy USA porzucą Ukrainę?

Władimir Putin uzbroił się w cierpliwość i czeka, aż Stany Zjednoczone zmuszą Ukrainę do kapitulacji. – To oznaczałoby samobójstwo władz w Kijowie – mówi ukraiński ekspert.

Publikacja: 23.11.2025 11:51

Donald Trump i Marco Rubio

Donald Trump i Marco Rubio

Foto: REUTERS/Nathan Howard

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie wyzwania stoją przed Ukrainą w kontekście międzynarodowego planu pokojowego?
  • W jaki sposób plan pokoju proponowany przez USA wpływa na sytuację w Donbasie i na Krymie?
  • Jakie są reakcje strony ukraińskiej i europejskiej na przedstawione propozycje?
  • Jakie zmiany zaproponował Donald Trump w treści swojego planu dla Ukrainy?
  • Jakie gwarancje bezpieczeństwa oferowane są Ukrainie w ramach nowego planu?
  • Jakie stanowisko zajmuje Rosja w w sprawie amerykańskich propozycji dotyczących konfliktu na Ukrainie?

– Teraz Ukraina może stanąć przed bardzo trudnym wyborem. Albo utrata godności, albo ryzyko utraty kluczowego partnera. Albo trudne 28 punktów, albo niezwykle ciężka zima – najcięższa – oraz dalsze zagrożenia. Życie bez wolności, bez godności, bez sprawiedliwości. I żebyśmy wierzyli temu, kto zaatakował już dwa razy – przemawiał do rodaków w piątek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Zaczął od tego, że kraj obecnie przeżywa jeden z najtrudniejszych momentów swojej historii. I przekonywał Ukraińców, że będzie pracował bez przerwy przez kilka najbliższych dni, by móc zmienić bieg tej historii.

Reklama
Reklama

Donalda Trump czy Władimir Putin? Kto napisał plan pokojowy dla Ukrainy?

Kontrowersyjny plan zakończenia wojny w Ukrainie, który od kilku dni omawia cały świat, miał (jak wynika z doniesień amerykańskich mediów) urodzić się w Miami pod koniec października. Wówczas zięć amerykańskiego prezydenta Jared Kushner i wysłannik Trumpa ds. Bliskiego Wschodu Steve Witkoff spotkali się tam z Kiriłłem Dmitrijewem (studiował i przez wiele lat pracował w USA), którego Władimir Putin wydelegował do kontaktów z Amerykanami.

W świetle zaproponowanego władzom w Kijowie dokumentu (ma 28 punktów) armia ukraińska miałaby skurczyć się o połowę (do 600 tys. żołnierzy) i całkowicie wycofać się z części Donbasu, którego Rosja nie potrafiła w całości zdobyć przez ponad trzy lata wojny. W obwodach chersońskim i zaporoskim wojna miałaby się zatrzymać wzdłuż obecnej linii frontu, ale Rosjanie musieliby się wycofać z niewielkich terytoriów, które okupują w obwodach sumskim, czernihowskim i charkowskim. Stany Zjednoczone uznałyby zaś rosyjską aneksję Krymu, Doniecka i Ługańska.

Przyjęcie tych warunków oznaczałoby samobójstwo władz w Kijowie. To kapitulacja.

Mychajło Paszkow, analityk z Centrum Razumkowa

Reklama
Reklama

Ukraina miałaby z kolei wpisać do swojej konstytucji, że nie przystąpi w przyszłości do NATO (obecnie jest tam mowa o dążeniu członkostwa w Sojuszu), a NATO miałoby zagwarantować Rosji, że nigdy nie rozmieści tam swoich wojsk. Kreml zaś miałby podpisać z Ukrainą i Europą pakt o nieagresji, który zakończyłby wszelkie spory z ostatnich trzech dekad. Rosja nigdy nie byłaby rozliczana za wojnę w Ukrainie, a Ukraina nigdy nie mogłaby liczyć na żadne reparacje wojenne ze strony Moskwy. Putin powróciłby do G8. To tylko część punktów, po publikacji których żachnęły się nie tylko władze w Kijowie. Oliwy do ognia dolała (potwierdzona później przez Trumpa) informacja o tym, że Waszyngton oczekuje od Kijowa odpowiedzi w sprawie tych propozycji do czwartku.

– Przyjęcie tych warunków oznaczałoby samobójstwo władz w Kijowie. To kapitulacja. Doprowadziłoby to do konfliktu wewnętrznego, dezorganizacji w kraju – komentuje „Rzeczpospolitej” Mychajło Paszkow, analityk ds. międzynarodowych kijowskiego Centrum Razumkowa.

Czytaj więcej

Kijowski ekspert o planie Trumpa: Prowadzi do kapitulacji Ukrainy

– Ukraina nigdy nie pogodzi się z uznaniem okupowanych przez Rosję terenów za część Rosji. Niedopuszczalne jest też zmniejszenie sił zbrojnych. Trudno też sobie wyobrazić wycofanie naszych sił z Donbasu. To bardzo wrażliwy temat. Poza tym te tereny mają strategiczne znaczenie dla Ukrainy, a wycofując się, odsłonilibyśmy pozostałe regiony kraju. Wygląda na to, że wiele postulatów Rosji, które słyszeliśmy podczas rozmów stambulskich, zostało właśnie uwzględnionych w planie USA – tłumaczy.

Po rozpętanej w mediach na całym świecie burzy i fali krytyki ze strony poszczególnych państw Europy Trump złagodził stanowisko, twierdząc, że treść dokumentu nie jest ostateczna i może ulec zmianie. Zmiany, które Kijów i Europa proponują wnieść do dokumentu, wysłannicy Trumpa z sekretarzem stanu USA Marco Rubio na czele mieli omawiać w niedzielę w Szwajcarii z przedstawicielami UE, Wielkiej Brytanii i Ukrainy (w momencie publikacji tego tekstu wynik tych rozmów nie był jeszcze znany).

Co Ukraina otrzyma w zamian? Chodzi o odbudowę i gwarancje bezpieczeństwa

Ukraina mogłaby natomiast liczyć na gwarancje bezpieczeństwa USA. Co prawda nie sprecyzowano, o jakie dokładnie gwarancje chodzi. Jest też mowa o odbudowie Ukrainy, którą prowadziłyby m.in. USA w ramach nowego Funduszu Rozwoju Ukrainy. Trafiłoby do niego 100 mld dol. pochodzących z zamrożonych rosyjskich aktywów (w sumie zamrożono 300 mld dol.), a Stany Zjednoczone miałyby otrzymywać 50 proc. zysku z tych inwestycji w Ukrainie. Kolejne 100 mld dol. na odbudowę kraju miałaby dołożyć UE. Reszta zamrożonych w Europie rosyjskich pieniędzy miałaby zostać wykorzystana do wspólnych rosyjsko-amerykańskich inwestycji.

Reklama
Reklama

Wygląda na to, że Ameryka dała się nabrać na kolejny chwyt Rosji.

Mychajło Paszkow, analityk z Centrum Razumkowa

– Wygląda na to, że Ameryka dała się nabrać na kolejny chwyt Rosji. Musimy spokojnie na to reagować, uzbroić się w cierpliwość i skoordynować nasze reakcje oraz działania z UE. Bo to dotyczy przyszłości nie tylko Ukrainy, waży się przyszłość Europy. Musimy przekonać USA, że to nie rozwiąże, lecz bardziej skomplikuje sytuację w Europie – mówi Paszkow.

Czytaj więcej

Rusłan Szoszyn: Jak zakończyć wojnę kosztem Ukraińców

Deputowany Rady Najwyższej z opozycyjnej Europejskiej Solidarności Ołeksij Honczarenko, który jako pierwszy w Kijowie opublikował treść planu Trumpa, pozytywnie ocenia „fakt poszukiwania planu zakończenia wojny”.

Pozytywne jest to, że pojawia się szkic planu pokojowego. Powinniśmy usiąść i dyskutować nad treścią

Ołeksij Honczarenko, deputowany Rady Najwyższej z frakcji Europejska Solidarność

– Są tam punkty niedopuszczalne, bo nigdy nie pogodzimy się z okupacją naszego terytorium. Ale są też i ważne punkty dotyczące m.in. gwarancji bezpieczeństwa ze strony USA. Ale pozytywne jest to, że pojawia się szkic planu pokojowego. Powinniśmy usiąść i dyskutować nad treścią – mówi „Rzeczpospolitej” Honczarenko. – Alternatywą jest długa wojna. To zła alternatywa. Ukraina potrzebuje pokoju – dodaje.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Rusłan Szoszyn: Ukraina to nie Gaza. O pokój będzie Donaldowi Trumpowi znacznie trudniej

Nasi rozmówcy w otoczeniu prezydenta Zełenskiego uspokajają, że Amerykanie „nie postawili Ukrainie ultimatum”. – Zaproponowano nam omówienie tych punktów, więc omawiamy. Potrzebujemy większych konsultacji z USA – mówi „Rzeczpospolitej” jeden z dobrze poinformowanych urzędników.

Rosyjski politolog: Stany Zjednoczone najpierw powinny się porozumieć z Europą i Ukrainą

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oznajmił, że Rosja „oficjalnie nie otrzymywała” i „nie omawiała” zaproponowanego Ukrainie planu z USA. Potwierdził jednak, że Rosja nie przerywała kontaktów ze Stanami Zjednoczonymi w sprawie wojny w Ukrainie.

– To nie my podsunęliśmy Trumpowi ten plan. Te 28 punktów napisali „na kolanie” Donald Trump, Jared Kushner, Steve Witkoff i Marco Rubio. Z tego, co opublikowano, wynika, że są tam bardzo dobre, przemyślane tezy, ale są też brednie. Chodzi np. o to, by Rosja płaciła czynsz za Donbas. Czy oni tam oszaleli? – mówi „Rzeczpospolitej” Aleksiej Muchin, znany rosyjski politolog związany z Kremlem.

Doszliśmy do porozumienia z Trumpem na Alasce, ale „koalicja chętnych” to wszystko przekreśliła. Więc niech najpierw porozumieją się między sobą.

Aleksiej Muchin, znany rosyjski politolog związany z Kremlem.

Reklama
Reklama

– Rosja wychodzi z założenia, że Stany Zjednoczone najpierw powinny się porozumieć z Europą i Ukrainą, a już dopiero później Moskwa do tego się odniesie. Doszliśmy do porozumienia z Trumpem na Alasce, ale „koalicja chętnych” to wszystko przekreśliła. Więc niech najpierw porozumieją się między sobą – twierdzi.

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie wyzwania stoją przed Ukrainą w kontekście międzynarodowego planu pokojowego?
  • W jaki sposób plan pokoju proponowany przez USA wpływa na sytuację w Donbasie i na Krymie?
  • Jakie są reakcje strony ukraińskiej i europejskiej na przedstawione propozycje?
  • Jakie zmiany zaproponował Donald Trump w treści swojego planu dla Ukrainy?
  • Jakie gwarancje bezpieczeństwa oferowane są Ukrainie w ramach nowego planu?
  • Jakie stanowisko zajmuje Rosja w w sprawie amerykańskich propozycji dotyczących konfliktu na Ukrainie?
Pozostało jeszcze 94% artykułu

– Teraz Ukraina może stanąć przed bardzo trudnym wyborem. Albo utrata godności, albo ryzyko utraty kluczowego partnera. Albo trudne 28 punktów, albo niezwykle ciężka zima – najcięższa – oraz dalsze zagrożenia. Życie bez wolności, bez godności, bez sprawiedliwości. I żebyśmy wierzyli temu, kto zaatakował już dwa razy – przemawiał do rodaków w piątek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Zaczął od tego, że kraj obecnie przeżywa jeden z najtrudniejszych momentów swojej historii. I przekonywał Ukraińców, że będzie pracował bez przerwy przez kilka najbliższych dni, by móc zmienić bieg tej historii.

Pozostało jeszcze 93% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Polityka
Niemcy chcą zbudować najsilniejszą armię Europy. Zrobiono pierwszy krok
Polityka
Nagła rezygnacja. Po sporze z Donaldem Trumpem twarz ruchu MAGA odchodzi z Kongresu
Polityka
Kijowski ekspert o planie Trumpa: Prowadzi do kapitulacji Ukrainy
Polityka
Amerykanie zostaną, aby chronić biznes z Putinem? Dlaczego doszło do sabotażu?
Materiał Promocyjny
Jak budować strategię cyberodporności
Polityka
Jak arystokracja Władimira Putina rządzi Rosją
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama