Czy są one potrzebne w środowisku prawników – dyskutowano wczoraj po ogłoszeniu wyników badania nastrojów wśród partnerów kancelarii prawniczych WK Index, przeprowadzonego w październiku i listopadzie przez firmę IPSOS na zlecenie wydawnictwa Wolters Kluwer (wyniki omówiliśmy we [link=http://www.rp.pl/artykul/225272.html]wczorajszej[/link] „Rz”).
Jedno z pytań sondażu, w którym wzięli udział szefowie największych polskich firm prawniczych, dotyczyło zasad dobrych praktyk. Wprowadzenia ich w kancelariach radcowskich chce 82 proc. ankietowanych prawników, 5 proc. jest przeciw, pozostali nie słyszeli o takiej inicjatywie.
– Pierwszym krajem, w którym prawnicy przyjęli zasady best practice, była Anglia – mówił prezes Krajowej Rady Radców Prawnych Maciej Bobrowicz. – Chcemy drudzy w Europie takie reguły opracować i zaproponować do stosowania członkom naszego samorządu. Wśród nich znalazłaby się np. wzorcowa umowa o stałą obsługę prawną przedsiębiorcy oraz karta praw klienta.
[b]Stosowanie dobrych praktyk byłoby dobrowolne, ale klient mógłby wybrać prawnika, kierując się tym, że przyjął on wyższe niż zwykłe standardy udzielania pomocy prawnej.[/b]
Prezes Bobrowicz podkreślał, że radcowie podlegają już obowiązkowo samorządowym regułom etyki profesjonalnej. Dobre praktyki to byłoby dodatkowe zobowiązanie do polepszania jakości usług.