W środę odbędzie się pierwsze czytanie poselskiego projektu nowelizacji prawa o notariacie. Posłowie Platformy Obywatelskiej chcą, aby notariusz na życzenie klienta pośredniczył w przekazywaniu pieniędzy przy transakcjach kupna nieruchomości.
Obecnie kupujący nieruchomość płaci sprzedającemu tuż po zawarciu aktu notarialnego albo przelewa pieniądze na jego rachunek bankowy – tłumaczy Mariusz Witczak, poseł PO. Według niego obie formy płatności obarczone są sporym ryzykiem.Pierwsza wymaga bezpośredniego przekazywania dużej kwoty, co nie jest bezpieczne dla żadnej ze stron transakcji, choć – jak przyznaje poseł Witczak – daje to gwarancję sprzedającemu, że dostanie pieniądze.
Gdy natomiast nabywca ma dokonać przelewu na konto, istnieje ryzyko, że po zawarciu umowy nie wpłaci pieniędzy. Procedura unieważnienia takiego aktu notarialnego jest zaś długotrwała i skomplikowana.
Projekt PO ma eliminować to ryzyko. Przewiduje, że na żądanie co najmniej jednej ze stron transakcji kupna-sprzedaży nieruchomości, np. mieszkania, pieniądze będą wpłacone na rachunek depozytowy notariusza. Ten przystąpi do czynności notarialnych dopiero wtedy, gdy sprawdzi, że należność wpłynęła. Na konto nabywcy ma ona trafić w ciągu kilku dni po podpisaniu umowy. Strony transakcji nie ponosiłyby kosztów przechowywania i przekazywania pieniędzy. Przechowanie środków na rachunku powierniczym nie będzie bowiem czynnością notarialną, a rejent nie będzie pobierał za nią wynagrodzenia.
Sprzedający mieszkanie zyska pewność, że dostanie pieniądze