W maju zeszłego roku grupa posłów złożyła do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o zbadanie zgodności z ustawą zasadniczą przepisów art. 38 prawa o adwokaturze oraz art. 49 ust. 1 i 3 ustawy o radcach prawnych. Stanowią one, że odpowiednia adwokat lub radca muszą przynależeć do okręgowej izby właściwej miejscowo ze względu na miejsce prowadzenia kancelarii (adwokaci) lub zamieszkania (radcowie). PG podziela pogląd wnioskodawców, że zaskarżone przepisy są niezgodne z konstytucją (m.in art. 17, 22, 58 i 65). Powodem ma być przede wszystkim ich nieproporcjonalność (ta jest wymagana przy każdym ograniczaniu praw i wolności – zgodnie z art. 31).

Czytaj więcej

SN rozstrzygnie kwestie zwolnienia adwokata ze świadczenia pomocy prawnej z urzędu

W opinii wskazano, że samorządy mają dużą dowolność w kreowaniu izb i wyznaczaniu ich obszarów. Te zaś przekładają się na liczebność, co zdaniem PG może prowadzić do „takiego kształtowania izb, by uprzywilejować wyborczo jedne kosztem innych”, co miałoby służyć „zakonserwowaniu pewnego stanu”. PG twierdzi też, że aspekt terytorialny jest sztuczny i nie różnicuje w istotny sposób sytuacji pełnomocników – według wnioskodawców zaś dużo ważniejszy jest podział ze względu na formę wykonywania zawodu lub specjalizacje w określonej gałęzi prawa. Na koniec przytoczono także wyrok TK z 2010 r., w którym wskazał on, iż możliwe byłoby utworzenie kilku samorządów dla jednego zawodu zaufania publicznego, różniących się np. światopoglądem.

– Stabilnie działający samorząd jest kluczowy, by zapewnić prawidłowe warunki wykonywania zawodu i należytą ochronę prawną interesów klientów – mówi prezes Krajowej Rady Radców Prawnych Włodzimierz Chróścik. – Wielość samorządów, a tym samym różne i zmienne standardy działania ich nie gwarantują. Dywersyfikację zapewnia istnienie zawodów – adwokata i radcy prawnego, a stworzenie kolejnych samorządów nie jest dobrym rozwiązaniem. W mojej ocenie wniosek do Trybunału nie służy wymiarowi sprawiedliwości – podsumowuje.

– Przy kilku samorządach byłyby różne normy etyczne i różny poziom ich egzekwowania, różny standard organizacji wykonywania zawodu, a co za tym idzie – różny standard ochrony interesu publicznego – tłumaczy zaś Przemysław Rosati, prezes Naczelnej Rady Adwokackiej. – Ze względu na konieczność jednolitego świadczenia i egzekwowania pomocy prawnej w Polsce w interesie publicznym jest istnienie jednego samorządu dla każdego zawodu zaufania publicznego – dodaje.