Reklama

Sprawa Orlenu: czy kancelaria może doradzać firmie i jej prezesowi?

Obsługa spółki i osoby nią zarządzającej przez tę samą kancelarię jest możliwa, jeśli wykluczy się – indywidualnie oceniany w każdej sprawie – potencjalny konflikt interesów.

Publikacja: 10.01.2023 07:20

Sprawa Orlenu: czy kancelaria może doradzać firmie i jej prezesowi?

Foto: Fotorzepa/ Piotr Guzik

Kilka dni temu media rozpaliła informacja, iż kancelaria obsługująca fuzję Orlenu z Lotosem doradzała również prywatnie Danielowi Obajtkowi w sprawie podatku od nieruchomości. Wywołało to na nowo pytania o granice pojęcia konfliktu interesów. Czy ta sama kancelaria (lub nawet ten sam prawnik) może jednocześnie doradzać spółce jako osobie prawnej oraz osobie wysoko postawionej w strukturze tej spółki, podejmującej w niej ważne decyzje?

Kwestia ta jest uregulowana w § 46 adwokackiego kodeksu etyki: „Adwokat nie może reprezentować klientów, których interesy są sprzeczne, chociażby ci klienci na to się godzili. W razie ujawnienia się sprzeczności w toku postępowania adwokat obowiązany jest wypowiedzieć pełnomocnictwo tym klientom, których interesy są sprzeczne”.

– W każdej indywidualnej sprawie adwokat ma obowiązek ocenić, czy nie zachodzi konflikt interesów – mówi Małgorzata Kożuch, przewodnicząca Komisji Etyki Naczelnej Rady Adwokackiej. – Jeśli przyjął zlecenie od jednego podmiotu i zamierza przyjąć od innego, musi zbadać, czy taki konflikt nie zachodzi – podsumowuje.

Także prof. Jacek Giezek, specjalista od etyki adwokackiej, wskazuje, że nie ma tu automatyzmu – do konfliktu może nie dojść, gdy obsługa firmy dotyczy innych aspektów niż obsługa jej zarządcy. Ale jeśli te sprawy pozostają w jakimś związku, to obsługa powinna być odrębna.

– Szczególnie w sprawach cywilnych, gdzie duże firmy są zazwyczaj obsługiwane przez całe zespoły prawników, ciężko sobie wyobrazić, by w tej samej kancelarii znalazł się zupełnie niezwiązany z nim pełnomocnik, który może prowadzić obsługę na rzecz zarządcy – tłumaczy ekspert.

Reklama
Reklama

Mecenas Kożuch wskazuje też, że konfliktom zwykle zapobiega złożenie oświadczenia przez prawnika o neutralności lub braku konfliktu interesów.

– Można wskazać imiennie podmioty, o które zainteresowanemu chodzi – wskazuje prawniczka. – Zwykle duże kancelarie prowadzą politykę eliminacji konfliktu interesów (tzw. chiński mur), a w razie wątpliwości wyjaśniają kwestię z klientem. Wzorem mogą być oświadczenia składane przez sędziów arbitrażowych przyjmujących sprawę, czy nie mają powiązań lub konfliktu interesów ze stronami lub ich pełnomocnikami – dodaje.

W kodeksie zawodowym radców prawnych kwestię tę reguluje rozdział 2 w dziale III. Po zmianach od 1 stycznia dopuszczalna jest obsługa tych podmiotów przez jedną kancelarię za zgodą klienta.

– Jest to możliwe tylko w przypadku doradztwa (ale nie zastępstwa procesowego). – Mimo że nie jest przesądzone, że wiedza zdobyta przez jednego prawnika kancelarii jest też wiedzą innego, to obowiązujące reguły zrównują te sytuacje. Klient powinien mieć pełne przekonanie, że ujawniona kancelarii wiedza nie będzie użyta sprzecznie z jego interesem – mówi Gerard Dźwigała, główny rzecznik dyscyplinarny KIRP.

I zwraca uwagę na inny istotny aspekt sprawy – zachowanie szczególnej skrupulatności w rozliczeniach, tak aby nie było wątpliwości, że każda z tych stron płaci prawnikowi za usługi, które jej dotyczą.

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Nieruchomości
Mała zmiana prawa, która mocno uderzy w patodeweloperkę
Zawody prawnicze
Reforma już rozgrzewa prokuratorów, choć do jej wdrożenia daleka droga
Nieruchomości
To już pewne: dziedziczenia nieruchomości z prostszymi formalnościami
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama